Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Końskie miniatury II


Rekomendowane odpowiedzi

Próbowałem go przesunąć. Leciutko. Delikatnie prosiłem palcami i dłonią. No, Stary rusz się, proszę. Wiem, że boli, ale musimy zrobić tę nogę. Pchnąłem mocniej. Zadrżał cały z wysiłku a mnie stanęło na chwilę serce. Zaszkliły mi się oczy. Nie chciałem, wybacz proszę. Odwróciłem wzrok, bo wiedziałem, jak na mnie popatrzy.
Ale on przecież wie. Prawda? przecież musi wiedzieć, że mu pomagamy, że... Aneta ledwo rozprostowała plecy. Dwa i pół roku codziennych zmian opatrunków kopyt. Jej kręgosłup istnieje tylko w teorii. Wart jest tej miłości. Przytula się jak źrebak, trze czołem o kurtkę. Niewiele mu zostało dni. Ale każdy jest ważny, każdy kolejny ważniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...