Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zbyt Jasny Księżyc


Rekomendowane odpowiedzi

Blue


Przysiądę tutaj...
Poczekam na ciebie
W ciszy, zamknę oczy by ujrzeć spojrzenie,
przypomnę,
przywołam marzenie
Zatrzymam,
ściskając do krwii by pamiętać

Gdy dotyk zrzuca mnie z chmury,
kłamstwo plwa błotem mi w twarz
Z mych oczu jeszcze wyziera błękit,
lecz okruch ten powoli gaśnie

Oślepia mnie twoja sylwetka
Zamykam oczy, nie widzę już burzy,
nie czuję już bólu

Mrok pod dzrzwiami zaszurał,
przyszedł odebrać nadzieję
W tej ziemi prawdę znalazłem
to czegom szukał
Żródło tęsknoty przygarnął

A gdy włosy srebrem obrosną,
gdy ziemią mi w twarz rzucili,
śpij już dziecię zanucili:

Dziś znów śniłem o tobie
Jasne twe włosy spływały wzdłóż ramion
Rysy twej twarzy zapomniane
Pamiętam tylko smutek w oczach
Podszedłem do ciebie, lecz w miejscu stałem
Próbowałem mówić, lecz naprawdę milczałem
Odeszłaś, uciekłaś, lecz niezbyt daleko
Ot tuż poza zasięg mojego wzroku
I mimo, że już cię nie widzę, wiem, że tam jesteś
Została tęsknota...

Zgubiłem drogę i już cię nie znajdę
A gdybym spotkał, już cię nie poznam
Czyż nie zasłużyłem na ciebie?
Wiem czego pragnę
I wiem że nie tego mi trzeba
Patrzę, lecz nic już nie widzę
Tylko jasny punkt w oddali - nadzieja.




inspirowany snem o niej
2008r.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...