Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W drodze do Boga.

Po skalnych ścianach, idż do góry,
I nie patrz która droga,
Każde spojrzenie wstecz poraża,
Napawa lękiem ,trwoga.

Bo w każdym życiu są wartości,
Okaleczone w drodze.
Zbędne powroty,ran odnowa,
Pomnaża,rani srodze.

Myśli przewodnia, w znojnym trudzie,
Niech zdąża z myślą Pana.
Proś by tą drogą,inni ludzie,
Nie tylko szli po ranach.

W kolejce losu, ostre ciernie,
Kaleczą stare rany.
Nie zbaczaj nigdy,zdążaj wiernie,
Z miłości ci podany.

A tam na górze bezmiar mocy,
I tajemnica Boga.
Wieczny poranek zrodzi z nocy,
I w radość zmieni -trwoga.

Józef Bieniecki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...