Jedna mówi; - Chciałabym, z tobą pod rękę
Iść w dół drogą radości w promieniach słońca
Szczęśliwej włóczęgi śpiewająć piosenkę,
Żeby zerwać kwiaty nadziei tysiąca.
Pijmy razem z kielicha świata wielkiego,
Przyjemności pełnego! -
Druga, - Modliłabym się, by być przy tobie
Gdy cię smutek dopadnie; Swoim osłoniła
Twe serce przed udrękami; W chorobie
Pocieszałabym i boleść uleczyła;
I najbardziej na wielkim świecie bym chciała
Bym twój ból dzielić umiała! -
I Lucy:
One said; "Lo, I would walk hand-clasped with thee
Adown the ways of joy and sunlit slopes
Of earthly song in happiest vagrancy
To pluck the blossom of a thousand hopes.
Let us together drain the wide world's cup
With gladness brimméd up!"
And one said, "I would pray to go with thee
When sorrow claims thee; I would fence thy heart
With mine against all anguish; I would be
The comforter and healer of thy smart;
And I would count it all the wide world's gain
To spare or share thy pain!"
@viola arvensis Duża część poezji jest próbą odpowiedzi i to jest fantastyczne i można na tym poprzestać. Ważne, aby kochać ludzi, świat a na końcu też siebie. Dawać wolność i być wolnym. Im więcej się z tego uda, tym lepiej dla wszystkich.
No i jeszcze najważniejsze. Znaleźć drugą połowę mającą podobne wartości.