Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

krzyk do samotności


Rekomendowane odpowiedzi

Jak wyschnięta, płytka studnia,
z której życia nie zaczerpniesz
i nadzieja jakże złudna -
miłość tak po prostu więdnie
jak piwonii pęk bez wody,
kiedy płatki opadają,
martwe tracą swą urodę.

Dźwięki duszy we mnie grają,
głuche jęki samotności
i tętnice krew tłoczące
bez wytchnienia, bez litości.

Łzy jak ognia żar gorący
nie ukoją, nie pocieszą.
Żalu bezkres w sobie tłumię
jak upadły anioł grzesząc,
wzywam deszczu zimny strumień!
Pragnę czuć pieszczotę chłodu,
pragnę doznać ciała drżenia.
Nakarm, gdyż umieram z głodu:
czułości i zrozumienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...