Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tyle lat już
Jak wczoraj za każdym razem wychodzę
Wracam do nowej
Dziś jesteś skondensowana jak kisiel
Jutro skrupulatna jak przypisy
W Twojej doktorskiej
Jak motyl skaczesz z łyżeczką do próbowania
Po moich pragnieniach
Czy rozpoznam Cię
Za dni kilka
W zapachu placka
W szeptach
Taką samą inaczej

Opublikowano

Nigdy nie wchodzi się do tej samej wody.. Myślę, że z kobietą jest podobnie. Trzeba jej ciągle szukać. Ja dziś będę znaleziona w drożdżowym cieście z truskawkami i waniliowym lukrem (pycha!), Ryby lubią wodę, więc może znajdziesz je na molo. Poważnie - bardzo romantyczny wiersz, a to mnie rozniebieściło:


Jak motyl skaczesz z łyżeczką do próbowania
Po moich pragnieniach

Każdy by tak chciał...
Serdeczności. Elka.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W przedsionku otchłani stale czuje się przewiew.
Raz zimny z deszczem i lodem, raz gorący pustynią
A ona ciągle z uśmiechem tam stoi
To jedyna prawda o miłości jaką znam ( ŻE JEST)
Reszta to huragan domysłów

Pozdrawiam serdecznie. Dziękując za komentarz

.
Opublikowano

To jedyna prawda o miłości jaką znam,czym jest ta niezmienność ?.
Każda nowa osoba , kobieta wnosi coś osobnego ale i każdym dniem ,chwilą może zaskoczyć .Wygląda na to że nie Ciebie .Przyjmujesz wszystko na klatę ,mówiac potocznie .Mhm , ciekawe.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Zawsze gdy ktoś opacznie mnie rozumie, to moja wina zatem przepraszam Sądziłem że w wierszu właśnie tą stałą zmiennością tej jedynej kobiety jestem zafascynowany .

Sądziłem że czytelne jest; "Wracam do nowej" (do nowej sie idzie nie wraca)
Wraca się do „starej” tyko ona jest ”nowa” (inna ) „ kobieta wnosi coś osobnego ale i każdym dniem ,chwilą może zaskoczyć”

Daleko mi do maczo. ( nawet nie wiem czy tak się pisze ) Miło mi że zareagowałaś
Podpowiedz co poprawić

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gdybym przeszedł obok pomyślałabyś że masz racje i czuję się mądrzejszy.
Szanuje to co piszesz i dlatego stawiam sprzeciw. Źle mnie odbierasz.
Nie mam na to wpływu i było by uporem prostowanie. Co wcale nie znaczy że to mnie nie obchodzi.

Teraz bez żartów. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...