Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wojna


Rekomendowane odpowiedzi

z każdym wejściem do sklepu z odzieżą stykam się jak z przeszytą pamiątką
po ludziach których po cywilu nikt nigdy nie widział albo nie chciał znać
wszystkich rozpoznawano jednakowo i strzały padały jednakowe później mundur
padał pusty i zimny z resztą rzeczy osobistych żona ciągle czekała aż zapuka
niektórzy wracali z prowiantem wędliną mlekiem z ładnymi ubraniami dla rodziny
teraz gdzieniegdzie żyją po kątach bujając w czystych obłokach rozdają młodość
w nowej formie w nowym szyku telegraf Morse'a słychać w stukach klawiatury
listy umarły tusz wysechł stalówka pióra wypuszcza korzenie w sercu

w szafach pełno ciuchów na trzecią czwartą i kolejną
wojnę światową na bazarach mamy w hipermarketach
po wizytach u lekarzy w urzędzie w banku pieczątki
nazwy z numerami tatuaże nachodzą na siebie nie mając miejsca
po niewysłuchanych manifestacjach nazywani produktem ubocznym
kolejnej pracy pilnujemy niepewnie jak szeregu do innego obozu koncentracyjnego

niepotrzebni właściwie żadnemu z pracodawców pracujemy jak kukułka
rutynowo wychodząc z uśpienia żyły zaczynają przypominać drut kolczasty
umysł ciało wszystko w co jesteśmy przyodziani nie jest nasze
śmierdzi spalenizną garderoba dorobku i doświadczeń
bo zawsze ukrywa się w niezauważonym zakamarku jakiś rozkład

dzieci coraz częściej biorą zbyt poważnie zabawkową broń szybkie samochody
świecąca lufa i zdalne sterowanie to za mało zbyt tępe okazują się plastikowe noże
roztapia się pod słońcem plastikowa miłość samobójstwa przestają dziwić
raczej pobudzają do życia takie historie oplecione kolorowymi sensacjami
jak przewiewny szal na szyi ucisk odbiera nam melodię w strunach głosowych

ta dawna melodia to kakofonia
drut kolczasty pod prądem z którym napieramy na bliźniego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak... Nie o to walczyli żołnierze wszystkich wojen. Ale cóż - nigdy świat nie był i nie będzie taki, o jaki walczymy.
Co jednak nie znaczy, że trzeba przestać walczyć. Gdybyśmy się poddali, świat ludzki by zginął.
Ale dosłowne wojny - takie z morderstwami, śmiercią, bombami, obozami koncentracyjnymi - takie wojny oczywiście nie są nikomu potrzebne.
Tak czytam wiersz, tyle z niego wyciągnęłam. Podoba mi się sposób mówienia w wierszu i sposób obrazowania. Pogranicze poezji i prozy. Przerzutnie wewnątrzwersowe (jeśli można tak powiedzieć) - bardzo to oryginalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Taka opinia buduje obraz wiersza, za taką równie dziękuję co za pozytywną / teraz trudno podjąć nowy temat bo wszystkie tematy zostały podjęte dużo dużo wcześniej teraz tematy nabierają jedynie nowego spojrzenia nic więcej / mniej lub bardziej spostrzegawczego i godnego zatrzymania / wiersz współczesny jest pochodną wierszy poprzednich epok /

t
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...