Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Już i jeszcze (o tym co się dzieje /coś w moim stylu/)


Rekomendowane odpowiedzi

Idealizm - w rzeczy samej przetrwania - to nie moja działka i nie mój bastion, w którym czułbym się (dobrze, bezpiecznie - i co najważniejsze - bezkarnie), jak dziecko przy mamie. Dlaczego? Bo co się mam okłamywać, że w życiu coś, czyli życie można doprowadzić do zamierzonego celu, nawet jeżeli można, a tym bardziej trzeba próbować. Bo zawsze coś, czyli życie całe jest wyprawą w nieznane, jeżeli nie wprost w paszczę lwa, czy sidła pająka - jakimi są - pisz wymaluj - przede wszystkim ludzie.
Co nie znaczy, że ja nie mogę sporo, i to nawet do końca nie wiem czego, tylko że mogę wszystko ładnie, ale tylko pomału, tylko uparcie. I to wcale nie dlatego, że co nagle to po diable, tylko dlatego, że raz a dobrze, to już nie moja działka. Prędzej już moją działką jest powiedzenie sobie - nie ma tak źle. I to wbrew temu, że teraz może być już tylko gorzej, jak i wbrew temu, że ograniczenia - owszem są dobre, ale nie wszędzie, a zwłaszcza nie w sztuce. Nawet jeżeli się nie wie i nie ma potrzeby wiedzieć, co to jest sztuka - poza tym, że jest wyrywaniem się serca i duszy z piersi (jakby nie było, z klatki).
Rzecz powyższą, w końcu o sobie, jaki jestem, a jakim mnie kto widzi, czy chciałby widzieć, jeszcze podsumuję wierszem:


W czym rzecz

Jakby nie było - w epoce
która jednych dzieli
a drugich łączy.

A mnie głupiemu
jakoś daleko do jednych
i daleko do drugich.

Ale jednak szedłem -
zawsze chyba krok
albo i dwa za wszystkimi.

A dla kogoś to jeszcze mało -
że mi za blisko do jednych
a za daleko do drugich.

Ale - o nieba - doszedłem
do siebie na jakiego
nawet nie wyglądałem.

No i niektórzy będą długo
pamiętać mnie - jakiego by
niekoniecznie chcieli pamiętać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie - lwy i pająki, ciało - klatka, idealizm - bastion.
Podoba mi się :)
Bardzo ciekawe refleksje, a co ważniejsze (według mnie) - podnoszące na duchu.
Bo nawet, jeśli Autor miał na myśli konkretnie samego siebie, optymizmem łatwo się zarazić. (O ile dobrze wyczułam, o co chodzi w tekście.)
Pozdrawiam i miłych wrażeń w podróżach po... mózgu i klawiaturze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...