Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czym jest lira dla liryka?
Tym czym pióro dla muzyka.
Tu wtrąciła się estyma
- Niech się każdy swego ima.

Ja choć wiedzę mam laika,
Wiem, z niewiedzy też wynika
Wynik, który jest równaniem
- Jakim? Ależ z tym pytaniem

Proszę zwracać się nie do mnie
Bo ja mogę tylko skromnie
Odrzec na to, nie wiem nic
- No i w tym jest cały pic.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Henryku w ten Świąteczny miły dzień


więc do kogo się zwrócić
by równania nie zasmucić
matematyk na urlopie
dół teściowej kopie

a ja również nie wiem nic
mówię prawdę to nie pic
moja żona to potwierdzi
ale nie dziś - babkę kręci

potem będzie malowała
nie wiem czyje ale jaja
a zapytać nie wypada
bo być może u sąsiada


pozdrawiam twórcę najlepszych limeryków i życzę
pogodnych Świąt.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Henryku w ten Świąteczny miły dzień


więc do kogo się zwrócić
by równania nie zasmucić
matematyk na urlopie
dół teściowej kopie

a ja również nie wiem nic
mówię prawdę to nie pic
moja żona to potwierdzi
ale nie dziś - babkę kręci

potem będzie malowała
nie wiem czyje ale jaja
a zapytać nie wypada
bo być może u sąsiada


pozdrawiam twórcę najlepszych limeryków i życzę
pogodnych Świąt.




W takim przedświątecznym kotle
nawet ta co to na miotle
zwykle gdzieś w przestworzach pędzi
teraz niesie garść żołędzi

bowiem nimi stół przystraja
twierdząc, że te leśne jaja
chociaż dębu są wytworem
kiedy leżą z muchomorem

prezentują się wybornie
więc jesienią je przezornie
lokowała w zakamarku
obok lasu, w miejskim parku

aby teraz bez kolejek
pokonawszy sześć alejek
dwie rabatki, klomb z kwiatami
przyozdobić stół jajami.


Pozdrawiam świątecznie
HJ

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tak dawno nie myślałaś - życie dalej leciało. Tak dawno nie słyszałaś, tak wiele się zmieniało. Zmieniłaś nastawienie, postanowiłaś zapomnieć. Nie ma w twym życiu Boga, coś przewróciło się w głowie. *** *** *** *** Wpadłaś w różne nałogi, stale nowe doznania. Sprzedałaś duszę diabłu ; za trochę ćpania. Podpisałaś cyrograf: - tak urodzę twe dziecko. Anion się pojawił; sprowadziłś na świat piekło.
    • Znowu tu jestem,   choć strumień płynie wartko.   Stoję nieruchomo,   pozwalam mu odrywać kawałki siebie:   niepotrzebne tkanki,   okruchy pomyłek,   słowa, które straciły ciężar,   zrogowaciałe płaty tęsknoty.   Tęsknota już nie boli.   Rozlała się i zastygła   w marmurową mozaikę,   odbija głuche echo kroków.   Pamiętam martwą choinkę z dzieciństwa —   jej igły ułożyły się na podłodze   w prostą wróżbę przemijania.   Tańcząca wróżka Miriam   nie potrafiła jej złamać. Mówiła o wielkim bałwanie,   któremu w żalu oddałem   moje małe serce.   Chyba wtedy zamarzłem   na zawsze —   w niezgodzie   na fałszywe słońca.   W szafie powiesiłem kożuch.   Wiem, że tam, gdzie pójdę, będzie zimno.   Odwrócę się plecami   do zielonej łąki.   Zostanę   w lodowym spokoju   i ciszy.   Jest jeszcze Ona.   Mówi do mnie.   Oddycha miarowo w mój niepokój.   Jej dłonie rozchylają moje pięści   na bukiety wysuszonych kwiatów. Dziś mam czterdzieści siedem lat.   Słońce znowu jest w Pannie
    • @JWF Można najeść się strachu, można literki zjadać...
    • prawdziwa uczta językowa :)
    • pomiędzy zgubieniem i znalezieniem jest zwykle... poszukiwanie - czyli trud... i tak ludzie trudzą się całe życie... poszukując czegoś, czego nie mają :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...