Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tatry-Halny wiatr


Rekomendowane odpowiedzi

Tatry-Halny wiatr

Po górach hula halna wichura,
Kłania się drzewom,z wysiłku dżwięczy.
Jęczy.

Tam rozbrykane tysiące koni,
Wpada na chmury i chmury goni,
Przędzę chmur rzuca,nie zna litości.
Złości.

Zaś na Kasprowym posypie śniegiem,
Tak od niechcenia pędząca biegiem,
Śwista wśród wierchów swym świstem suchym.
Głuchym.

Na wyżnich halach kładzie pokosy,
Trawy pokładzie jak ciężkie kłosy,
Trawy potulne zrównują z ziemią.
Drzemią.

Z warkoczy kosmyk mgiełek wyrwany,
Toczy po ziemi mgielne dywany,
By wóz bojowy rozbić o skały.
Cały.

Potok kamieni grzmi skalnym stokiem,
Spadając w przepaść ciemnym obłokiem,
Legnie lawiną w przepastnej studni.
Dudni.

Zalegnie w skałach,biegiem zmęczony,
I cisza płynie w przeróżne strony,
Wieczorem cichym wietrzykiem muśnie.
Uśnie.

Józef Bieniecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...