Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obróciłem się szybko na pięcie...on cały czas szedł za mną,
Cicho skradając się, czasem tupał ostentacyjnie...
Nie mogłem się uwolnić, kluczyłem, przyspieszałem, zwalniałem,
On wciąż był...patrzył na mnie ciemnymi oczami
Aż zapadła noc...Gdzie jesteś? Nie chcę być sam...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...