Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ona wczoraj nie wiedziała
kto zacz Kant i kto był Platon
ale pięknie wyglądała
w zwiewnej kiecce w czarną kratę

po godzinie nie umiałam
wybrać bluzki do teatru
w mig gustownie mnie ubrała
co bez Kanta było łatwe

ona zupę bez Seneki
robi tak że grzechu warta
bez Nietzschego zrobi steki
pyszny tort bez Kierkegaarda

Opublikowano
i choć padało i było ślisko, to się przywlokło to.... :*
na warstat!!!!!!!!!!

a co Ty mi tu jakimiś nazwiskami rzucasz! i tak nie umisz takiego sernika, jak ja :))))))))))
oj, nie umisz
:)))))))
no, i co? gryzom?? :)
:*
łelkom, Darlingu!
hihihihi
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jak wielkie żarcie w głowie to i litery się je! Dzięki, Aniu! Dobrze, że to "warstat"! Jakoś mi ujdzie wpadówa! Inna rzecz, powiedz - czy to nie pogańska jakaś sztuczka z tym nazwiskiem? Ile lat byś na nie nie patrzyła, zawsze coś się poprzestawia! A za komplement dla bardzo starej "satyrki" i życzliwe słowo - wielkie dzięki! Sto uśmiechów od gapy Elki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Magdaleno, Magdaleno! Proszę nie licytować się ze mną, bo jeszcze nie wiesz nic o moim serniku!!! Umim: taki na kruchym, herbatnikowym cieście, z czekoladą, z wisienkami i kajmakiem! No i co? Zarzekałam się, ale jednak wkleiłam "moje stare" dziecko, bo już mu nic nie jest w stanie zaszkodzić! Jeszcze nikt nie ugryzł, ale opatrzność ma swoje humory. Wierszyk jest o abnegacji! Cenna! Sęk ju! Elka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiesz - ja lu­biłem zachmurzo­ne niebo Cel­tyckie chóry przy dębo­wych stołach Gdy gar­son mil­cząc Guin­nessa na­lewał I krzepnął spokój bo świat mnie nie wołał   W ra­mionach gro­zy czy też w brzas­ku chwały To­piłem obłęd który wciąż doj­rze­wał Świat wy­dawał się być niedos­ko­nały Dla am­bicji i wewnętrznych prze­mian   Ce­niłem piękno po­nad wszelką miarę Budząc nadzieję roz­siewałem smut­ki Kar­miłem ciało i tra­ciłem wiarę Gry­wając w ba­rach za bu­telkę wódki   Słowa spłonęły wiatr roz­wiał po­pioły Spoj­rzałem w stud­nię swo­jej ciem­nej duszy Wie­czność od­kryłem w ok­ruszkach po­kory Kroplą od­wa­gi zło pragnąc wyk­rztu­sić   Dzi­siaj ro­zumiem dokąd ten świat zmie­rza Wszys­cy to wiemy lecz nikt nic nie zmieni Chcę być świadec­twem Two­jego przy­mie­rza Pa­nie coś stworzył tę prze­piękną Ziemię
    • @MIROSŁAW C. Bardzo dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam
    • @tie-break @Annna2 Przychylam się do komentarza Annny2.Rzeczywiscie nie ma tu rymów dokładnych.Vilanella to gatunek literacki, który powstał w wieku XIII i początkowo były to utwory sielankowe.Takie piosenki biesiadne.Twoja propozycja vilanelli jest raczej wierszem współczesnym, napisanym że strofami, które przypominają tylko vilanelle. Bo jako gatunek dziś już historyczny i wiekowy wymaga także zachowania rymów dokładnych bo takie rymy pisano i wówczas.Jak dla mnie jest to wiersz biały bo trudno tu doszukać się choćby jednego dobrego dokładnego rymu...
    • @Marek.zak1 tak niestety bezbronne, ale inaczej się nie da i część z nich trzeba poświęcić, na te przyziemne przedmioty...
    • @Berenika97 Jestem wołaczem z wykrzyknikiem w dłoni!                           Gdy ryknę, muchy spadają z żyrandola,                           a zaraz potem tynk z sufitu...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...