Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zimą w górach


Ryszard Kisiel

Rekomendowane odpowiedzi

Tęczą kolorów błyszczą szczyty,
Jakby rozsypał ktoś diamenty.
W dole pod śniegiem, chaty skryte,
stoją w tej ciszy jak zaklęte.

Przetartą drogą pędzą sanie,
spod końskich kopyt bryzga śniegiem.
Jadę do ciebie me kochanie.
Za ile będę? Jeszcze nie wiem.

Rozstania dłużej znieść nie mogę,
i nie pamiętam ust twych smaku.
Wciąż myślę o tym całą drogę,
lecz nie przyspieszę miła czasu.

W oddali widzę małą chatkę,
śnieżną pierzyną otulona.
W myśli całuję lica gładkie,
za chwilę wezmę cię w ramiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...