Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gra muzyka
cicho tu jednak
słyszę szum morza
nie, ludzie za oknem
idą do kościoła

stoję na podłodze z twardej deski
lub wody
zapadam się pod nią
tonąc płaczę nad moim snem
o życiu


(wiersz poprawiony ...właściwie już nie mojego autorstwa)

Opublikowano

Więc może ja zacznę :( hmm, a więc:

1 strofa:
- moim skromnym zdaniem jest nudna;
- rymy w tej strofie niszczą rytm;
- ta strofa powinna iść jeszcze na warsztat, bo jest niedopracowana i przegadana np. "idzie do kościoła modlić się do Boga" - jeżeli idzie do kościoła to chyba wiadomo, że idzie się modlić do Boga;
- ta strofa strasznie mi zgrzyta (m.in. przez rymy)
- pytajnik nie potrzebny, bo czytelnik czytając wiersz też musi zadać w tym miejscu pytanie "szum morza?" - lepiej by brzmiało w trybie orzekającym, czyli normalnie, bez pytania, bo i tak sensu nie zmienia;
- moim zdaniem można zmienić "ludzi tłum" na "ludzie" - to to samo, a lepiej się czyta;
- to wszystko o tej strofie

2 strofa:
- poetórzenie w krótkim tekście jest nie na miejscu (w tym przypadku "deski" i "życie-życiu");
- 3 pierwsze wersy takie sobie, gdyby nie te rymy...........częstochowskie................ ;
- 3 ostatnie wersy -> j.w. ;

Ogólnie nie znalazłem w tym wierszu nic dla mnie, no niestety, nie podoba mi się:(
Poniżej troszkę przerobiłem ten wiersz, (nie obraź się:)) ale oczywiście nie znaczy,że lepiej, ale ja tak to jakoś widzę:) :

gra muzyka
cicho tu jednak
słyszę szum morza
nie, ludzie za oknem
idą do kościoła

stoję na podłodze z twardej deski
lub wody
zapadam się pod nią
tonąc płaczę nad moim snem
o życiu

Tak to widzę, nie przerabiaj, bo może to być niesłuszne.

Oczywiście nie musisz brać pod uwagę mojego komentarza, bo ja mam prawie zawsze poglądy odwrotne do innych :)

No dobrze już nie męczę, Pozdrawiam:)

Ł.S.

Opublikowano

Dziękuję Łukaszu za konstruktywną krytykę. Nie potrafię odnieść się do Twojej "przeróbki". Muszę to jakoś przetrawić, przemyśleć i zacząć jednak w piaskownicy. Nie mam pojęcia o pisaniu wierszy. To się ze mnie wylało po wielu latach egzystencjalnego niebytu.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Masz rację Łukaszu to się nie trzyma kupy.
Idę do piaskownicy.
Mam nadzieję, że pomożesz mi jeszcze nie raz otworzyć oczy.
Naprawde cenię sobie takie rzeczowe rady.
Pozdawiam.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Niestety nie czytałem tego wiersza w pierwowzorze. Zastanawiam sie czy jego sens nie uległ zniekształceniu po tych poprawkach?? To co teraz przeczytałem, mimo wszystko wydaje mi się ciekawe. Żeby poczuć jego klimat należy go przeczytać: w ciszy, w ciemnym pokoju i z zamkniętymi oczyma. Jeśli to zrobiliście: O czym myślicie??

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Uçraşqanda – Abdurehim Ötkür (Kiedy się spotkamy)   Kiedy wczesnym rankiem ujrzałem sułtankę, rzekłem: Tyś Panią z mych snów? Odrzekła mi: Nie!   Miała blask w swych oczach, a na dłoniach hennę. Rzekłem: Tyś jutrzenką? Odrzekła mi: Nie!   Rzekłem: Jak się zowiesz? Odrzekła: Ayxan. Spytałem: Gdzie mieszkasz? Odrzekła: Turpan   Rzekłem: Co cię trapi? Odrzekła: To tylko żal. Rzekłem: Czy to miłość? Odrzekła mi: Nie!   Rzekłem: Piękna jak księżyc! Rzekła: Chodzi o mą twarz? Rzekłem: Oczy jak gwiazdy! Odrzekła: Przestań!   Rzekłem: One iskrzą! Rzekła: Czy me słowa? Rzekłem: Czyś ty wulkan? Odrzekła mi: Nie!   Rzekłem: Co się marszczy? Rzekła: To moje brwi! Rzekłem: Czy to nutria? Nie, to me włosy!   Rzekłem: Co ma piętnaście? Rzekła: Ja mam tyle lat. Rzekłem: Czy już kochasz? Odrzekła mi: Nie!   Rzekłem: Gdzie jest morze? Rzekła: W moim sercu. Rzekłem: Czym jest piękno? Powiem ci o pięknu!   Rzekłem: Czym jest słodycz? Rzekła: To mój język! Rzekłem: Pozwól spróbować! Odrzekła mi: Nie!   Rzekłem: Czy to łańcuch? Rzekła: Tak, to on. Rzekłem: Czy jest koniec? Rzekła: Tam zmierzam!   Rzekłem: To bransoleta? Rzekła: Tak, to ona. Rzekłem: Czy się boisz? Odrzekła mi: Nie!   Rzekłem: Czemuś nie w strachu? Rzekła: Bo przy mnie Bóg! Rzekłem: I co jeszcze? Rzekła: I mój lud!   Rzekłem: Czy to wszystko? Rzekła: Jeszcze dusza! Rzekłem: Czy jesteś wdzięczna? Odrzekła mi: Nie!   Rzekłem: Czego pragniesz? Rzekła: Czerwonych róż! Rzekłem: A co z trudem? Trud to jedna z dróg!   Rzekłem: Kto to jest Ötkür? Rzekła: To mój sługa! Rzekłem: Czy go sprzedasz? Odrzekła mi: Nie!    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Cieszę się, dziękuję :)     Super :) dziękuję   @huzarc dziękuję :)            
    • @Jacek_Suchowicz  jest, ach jest - całe morze, a co któryś ma smaki ten od wody jest zimny ciepły - słońcem bogaci   jeszcze mają zapachy jagodowe czy wiśni marcepany z migdałów, waniliowy - też pyszny   aż się oczom pstrokaci - aż się zjadać zachciewa istny jarmark cudeniek -  dla artystów wyprzedaż   @Kwiatuszek, @sam_i_swoi, dziękuję :)
    • @Jacek_Suchowicz

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      fantastycznie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...