Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szukam miejsca gdzie nocy nie zmąci
wataha myśli dławiących pogardą
resztki nadziei

Szukam i wciąż nie znajduję horyzontu
na którym wzrok można zawiesić,
trochę odpocząć

Tracę czas bezpowrotnie walcząc o oddech
słabnącymi płucami

Wyciągam dłoń do pajęczyny
będzie mi łożem z baldachimem, w którym zasnę
chociaż na chwilę

Opublikowano

Ładny wiersz, choć tak bardzo ukryty żal w nim jest. Poza tym coś
co nie daje spokoju i zamyśla, a jednocześnie nakazuje się obracać
w pajęczynie do czasu, gdy się wreszcie nie pojmie, dlaczego się
jest w pajęczynie. To takie zagadki równiez nami rządzą i rozdzierają
serce. Ja rozumiem, przynajmniej w miarę dobrze ten wiersz, a zawsze
bardziej mi podobały mi kwestie te bez pajęczyny,ale, ale...
dalej mi nie daje spokoju, ponieważ co za jeden idzie w ogień i dlaczego:)),
a inny kończy, na no to "kochajmy się". A ja sobie czekam po cichutku,
który to mi powie :))). W końcu, a się nie będzie głupio śmiał :))))
i przeprosi.

Pozdrawiam ciepło

P.S. Trochę może nadinterpretowałam, nie wiem. Ale chce być
do tyłu, na bieżaco w miarę i do przodu.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Pan Biały, Fly Elika: Dziękuje za zainteresowanie i ciepłe komentarze moim skromnym zdaniem każdy ma prawo w wierszach znaleźć cząstkę siebie i interpretować je jak mu dusza dyktuje a co do debiutu- od kilku lat jeśli tylko czas mi pozwala w ramach pięknego relaksu i odpoczynku duchowego zaglądam na poezja.org i czasem coś od siebie dorzucę- lubię czytać tak po cichutku nie zalogowana...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Mariusz57

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Już kiedyś się usprawiedliwiałeś, że dawno napisane i że na pamiątkę tutaj wstawiasz. Chyba tak jakoś mówiłeś, o ile dobrze pamiętam. Nie zważasz na ilość sylab w wersie, więc może chociaż to by się dało zmienić.  Dlaczego nie moja i nie moje?  Takie skrócone formy zaimków we współczesnym języku brzmią jak upozowane i patetyczne.  Poeta, póki żyje, zawsze może ulepszyć. Pozdrawiam niezłośliwie :)
    • @Berenika97 myślę, że Bóg czeka na twoją relację z nim:)
    • @Berenika97 Te słowa są wyrazem wdzięczności i głębokiego zauroczenia obecnością Stwórcy, choć Go nie widać. Pokazuje, że nie potrzeba widzieć „fachowca” przy pracy, by docenić jej doskonałość -tak samo jak nie żądamy zdjęcia mistrza, by wiedzieć, że zna się na rzeczy. To poetycka medytacja o zaufaniu, które nie wymaga dowodów, a oparte jest na doświadczeniu, miłości i podziwie dla świata i drugiego człowieka.
    • @Naram-sin Poprawić nawet światowy rekord można tylko troszeczkę. Tylko ociupinkę. To jak faktycznie skok o tyczce. Poprawisz wynik, nawet swój powiedzmy, o 2 centymetry i już przekroczyłeś real, wygrałeś. To tak jak w biegach krótkodystansowych liczy się maleńki kawałek sekundy. Niebo zdaje się daje ci absolutny stan spełnienia, więc jak tylko chcesz możesz i tam tęsknić, jeśli sprawia ci to satysfakcję i masz taką potrzebę. Zawarłeś w swoim tekście teologiczne odniesienie do nagości i ubrań. Powiem Ci w ciekawy nawet sposób :))) Z dużym podobaniem :)
    • @Naram-sin   I co ja mam powiedzieć? Dym z uszu! Bardzo metaforyczny wiersz o przekraczaniu różnych granic. Odnajduję w nim chwile z dzieciństwa, odrzucenie, ucieczki – a lot nad poprzeczką to symbol wolności i uniesienia ponad przeszłość. To wiersz o przekuwaniu trudnych doświadczeń w siłę i o pięknie ulotnych momentów, które potrafią wynieść człowieka ponad życie. Ale muszę przyznać – był dla mnie trudny do zrozumienia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...