Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w podświadomości czułam
że leki są złe
że gdy z niemocy sił brakuje
to chemia rozreguluje
u mężczyzn mózg
u kobiet moce

nie chciałam źle
wyszło brzydko

a mnie chodziło o tak po prostu
proszę się nie niepokoić
jestem zazdrosna

mam w sobie jakąś siłę
w którą może bardziej wierzę
niż noszenie na barkach cegieł

kobieta zdrowa nawet sama powinna
dać sobie radę z macierzyństwem
wobec wszystkich dzieci

dzisiaj wiem i też domyślam się
jak te miary często stają
się w połowie mrzonkami


a brak macierzyństwa
spokój myśli matczynej ogranicza

smutno mi

Opublikowano

Ciekawe, i ważne studium pewnego stanu, co/jaki pewnie niektórzy uważają za pewną chorobę. Ale o ironio, wiersz, nawet jeżeli kończy się tyle smutno, co smutkiem, to jednak jego wymowa jest, jak najbardziej optymistyczna. A przynajmniej bohaterka wiersza dochodzi do pewnych (pouczających ją, i pewnie innych osób) wniosków.
Daje też sporo do myślenia tytuł wiersza, no bo jeśli chodzi o nitkę A , to pewnie chodzi o najważniejszą nitkę życia. A czy ona jest zerwana, czy nie zerwana, fakty faktami, ale najwięcej zależy od tego, jak kto sam uważa, i ile jest w stanie znieść dla niejednego dobra. I zawsze więcej jest do zrobienia, niż człowiek może zrobić. Jak mi się wydaje (czy nie wydaje). Pozdrawiam

Opublikowano

Ten wiersz ma dla mnie ogromne znaczenie, instynktownie i uczuciowo,
choć na oko tego nie widać/albo widać, jeśli się zechce :),/ ale od siebie samej to niestety nie zależy/ i nie przy egoizmie mężczyzn, jaki tam nieraz panuje - To jest ocieranie się o coś. co mnie przerasta już tylko sentymentalnie z czasem ostatnim, tak bardzo, że można stracić siły, nadzieję,cokolwiek pozytywnego- mam na myśli wiążące podświadomie kobiece uczucia.
Ponadto kryje się w tym wielka tajemnica, tak śmiem sądzić,/ metafizyka,
przeczucie,sny, odbieranie duchem, skoro słowami niekiedy niemożliwe i zapamiętanie,
jak zarejestrowanie odczuć nieświadomie, a z pełną świadomością i odpowidzialnością/ ale jakbym zaczęła o tym pisać i się upierać, to by ktos powiedział oczywiście
- zwariowała, albo science fiction. Temat jest istotnie złożony,
jak i mój problem odosobnienia oraz wyrażenia uczuć.

Nadto wszystko chciałam ująć to w słowach najmożliwiej prostych /z niestety
nic dla siebie/, ale dla ogólnego przekazu wyciągnąć i napisać wnioskiem najważniejszym
i bolesnym w formie wiersza/dla mnie też/.Twój komentarz WiJo jest bardzo dobrym komentarzem i satysfakcjonuje mnie od strony czysto merytorycznej taki odbiór. Chociaż jesteś fachowcem w tej dziedzinie i mógłbys rozwinąć ..... z ciekawości, która to nić odpowiada za to co w wierszu, pojedyncza, czy jedna z podwójnych :))?Jako ciekawostkę,
oczywiście.

pozdrawiam

Opublikowano

Nie brałem to w tej kategorii powiązań „pojedyncza, czy jedna z podwójnych” nić/nici (już raczej – pojedyncza, podwójna, i potrójna). Acz bardziej biorę to w kategorii ważności, nie tak bardzo osobistej, jak ogólnej (życia w ogóle), czyli z kim, i jak można, czy nie można żyć, bez względu na sytuację (małe czy duże niedogodności, czy przeszkody).
No i moje zdanie jest bardziej teoretyczne, czy życzeniowe, niż to bywa w życiu (że tak powiem, na żywo). Albowiem, życie zawsze nas bardziej zaskakuje, niż jesteśmy na to przygotowani, czy uodpornieni. Ale wiem, że jak kto nie wie, jak i co zrobić, to najlepiej zrobić coś, czy nic nie robić, ale po ludzku. Bo zawsze po ludzku ma być, a przynajmniej powinno być, jakby nie było, i co się nie działo.
A co do konkretów wiersza (poza tym, że nie wolno mi ingerować w czyjeś osobiste sprawy, nawet za pośrednictwem podmiotu literackiego), to chyba nigdy nie ma tak, żeby coś nie zachodziło (przynajmniej częściowo) na siebie, wyjątkowo chyba tylko, od razu coś się kończy, i zaczyna się coś nowego. Innymi słowy zawsze chyba za coś (co się dzieje) odpowiada (jakoż był pewną przyczyną) rodzaj współodpowiedzialności, takiego czy innego partnerstwa, a nie wiec (wyłącznie) jedna ze stron. A przynajmniej są sprawy, które człowiek nie jest w stanie samemu, ani rozsupłać, ani unieść. Chociaż samemu trzeba sobie potem (często-gęsto) radzić, no bo co innego można zrobić. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Cnotami nie grzeszy, jak wielcy artyści, jedna schowana, drugą odpiera passaty na wietrze. Już po herbacie gdy się kumka spostrzeże, patyk połknie szybciej niż gumka zetrze. Niczym Godot marzy o lepszych jutrach. Mimoza, albo inna muza w natchniuzach, wypatruje szczęście w wody okruchach. Stoi na jednej nodze skulona, cierpliwa           czapla siwa.  
    • Mam ci ja brata nie byle jakiego "wariata", ponoć wszystkie kobiety go kochają na jego punkcie bzika dostają. Gdzie się ruszy chłopina wszędzie czyha na niego dziewczyna, brunetki, blondynki czy też rude wszystkie uwielbiają tą marudę. Strzec się musi dniem i nocą czasem koledzy przychodzą mu z pomocą radzą co robić, podpowiadają dobrych, sprawdzonych rad udzielają. Związana jest z nim historyjka taka za młodych lat u tego chłopaka na widok dziewczyny panika i trwoga, uciekał gdzie się da o la boga. Pewnego razu przygodę miał przed dziewczyną do siostry wiał panika go zżerała, "spodnie latały", "sparaliżowany" był cały. Na ratunek Pan Sobieski pośpieszył dużo nie trzeba było a już się cieszył, jeden kieliszeczek zrobił swoje mógł już ruszać na damskie podboje. Z biegiem czasu i lat wszystko się zmienia historyjka nabiera innego brzmienia, dziewczyn już się nie boi, wielce chojraka stroi. Wysokie ego o sobie ma na hodowli gołębi się zna, gąski, pawie, kury wszelkiego ptactwa cała masa to hodowla na którą idzie spora kasa. Papieroski pali, kawkę  pije, całkiem dobrze mu się  żyje bywa, że zawodowo pracuje częściej na "fuszkach" bytuje. Lat dzieści  kilka padło sakramentalne - tak - nie spoważniał jednak ten rajski ptak, żonkę, dwóch synków ma no i rolę dumnego dziadka gra. Pewne nawyki jednak się  nie zmieniają za panienkami oczka nadal zerkają, taka to już jest ta męska płeć i nie zmieni jej żadna sieć.                             K.W.    
    • Witaj - podoba się -                                          Pzdr.
    • Witam - super -                                 Pzdr.serdecznie.
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                   Pzdr.zadowoleniem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...