Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pewien kominiarz z miasta Lublina,
Gdy czyścił komin pękła drabina.
Los i tak był łaskawy,
został tylko kulawy,
on dalej po drabinie się wspinał.

*

Raz pan z Torunia imieniem Eryk,
napisał swej dziewczynie limeryk.
Potem miał u niej wzięcie,
jak warszawskie Okęcie,
musiał znosić jej brzydkie maniery.

*

Raz pewna Lolita z Sandomierza,
upolowała „grubego” zwierza.
Potem w zacisznym motelu,
zrobiła czystkę w portfelu.
płacze w więzieniu, żałując szczerze.

R>K

Opublikowano

pewien poeta
dostawał weny
gdy palił peta
napisał treny
nim go poznali
wenę przypalił

Lubię te limeryki traktujące z humorem poważne przypadki życia. Pisz dalej Rysiu, pozdrawiam. Eugi.

Opublikowano

Nie cierpię limeryków bo nastrajają mnie zawsze w jedną stronę

"łapanie diabła za rogi"

Znana mi wdowa z Krakowa
Nie skończyła na namowach
Bardzo się starała
Już go prawie miała
Przerażała ją znaczna głowa


Pozdrawiam mili

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...