Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Morze na którym sztorm.
Wyrwani przez grom ze snu ekstazy.
Ona i on.
Kochankowie nadzy,
Niczym opadłe z liści sady.
Wzrokiem malowanym bladych twarzy.
Uczuć które strach obnażył.
Wepchnięci jak pochodnie w zimnom toń obawy.
Na ich ustach noc niespokojna, niepozwalająca marzyć.
Choć słodycz ciał w nich jeszcze która parzy.
Rozpalona przez dwa serca jak wulkan żarem lawy.
Jedna dusza w której głos rozpaczy jak wilk zawył.
Bo ktoś bezczelnie z tego snu ich ograbił.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



.....moim skromnym zdaniem w " Morze na którym sztorm." - tu dodałbym określenie czego np , odrazy ,bo tak myslę ,że nie trzyma się całości - to pierwsze zdanie jest jakby jest wyobcowane
"w zimnom toń obawy." jest literówka bo powinno być raczej zimną ,chyba ,że takie było zamirzenie ......puenta tradycyjna ten/ta trzeci......nadzy z sady mało sie rymi :)).....całość i zamierzenie przyzwoite ......dobrze ,że to był sen :))pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...