Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak w Warszawie w czasie nauki w liceum.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tak... :) dziękuję za wejście.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Naram-sin.... nie czytałam wszystkiego, za duzo. Częściowo przyznam Ci rację... przaśność stylu.. to być może lekka przesada, niemniej, treść w wielu miejscach jest zabawna, takt, przy niektórych wersach pomyślałam... "ale pojechał"...    Weźmy pod lupę malarstwo... niedawno przeglądałam obrazy.. Jenny Saville... współczesna, brytyjska malarka. Ma takie "dzieła", że gdyby mi nawet dopłacali, nie chciałabym żadnego, a jednak przyjrzałam się im...  są interesujące na swój sposób...     Różne mają ludzie pomysły...  i żeby nie było, nie staję po niczyjej stronie. To tylko mój odbiór. Pozdrawiam obu Panów.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Nata_KrukDziś dzień historyczny! :)))   Pięknie zestawiłaś to, co wielkie i ciężkie w historii, z tym, co kruche, codzienne i dziecięco lekkie. Szczególnie silne jest zestawienie „łez i potoków pamięci” z obrazem dzieci bawiących się papierowymi statkami – to sprawia, że czuję jednocześnie ciężar przeszłości i pragnienie zwyczajnej radości tu i teraz. Podoba mi się też, jak łączysz metafory natury (Boreasz, strumyki, żabi rechot) z refleksją nad losem człowieka.  Twój wiersz który zostawia mnie z pytaniem: jak żyć „normalnie” w cieniu wielkich wydarzeń?  ps. czy ma być "na wodą"?    
    • A ja tak sobie myślę, że  w teorii to wielu jest bardzo dobrych z historii, ale gorzej z zastosowaniem w praktyce. Dbajmy o ten staw i te łódeczki na wodzie, a przede wszystkim o dzieci, które je puszczają. Moim zdaniem ostatni wers zupełnie niepotrzebny, przecież człowiek nie ma uszu wielkości słonia i czułości nietoperza ;-) Ja pamiętam opowiadania mojego taty o wojnie, jak się zaczęła, gdy miał 9 lat. Dla niego po prostu nagle się zaczęła.  Pzdr :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...