Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Historio   Sprzed stu lat, z wczorajszego dnia, wpisujesz nas w swoje karty, a my ciągle  tacy skomplikowani dla człowieka obok, jakby Boreasz cyklicznie owiewał pamięć.   Wyziębiona jednak pamięta, zbiera łzy, osusza sól - gdyby można posypać nią  oczy królów tej ziemi - niech trą, trą do krwi. Jej strumyki stają się potokami.   Na wodą fort z kamyków grzeje się w słońcu. Gwar, maluchy holują papierowe statki.   W porcie z traw da się słyszeć żabi rechot. Historyjka jednego bajkowego popołudnia.   Jak dobrze, że kanonada kilometry stąd.      sierpień, 2025    
    • @huzarc... po komentarzu Bereniki, nic mi dodać, nic mądrzejszego nie wymyślę..:) Dobitne, dobre. I ten tytuł.. z historią... :)   (zbieg okolicznych ości.)
    • @piąteprzezdziesiąte nie będzie, ja do listopada jeszcze będę w letnich kieckach:) Od słońca szybko rosną włosy, witamina d3 tak działa:)
    • Witaj - całkowicie się nie zgadzam z tym co napisałaś o historii w swym wierszu -                    historia nie kłamie a że są tacy którzy próbują przy niej manipulować             bo się prawdy boją to inna bajka - skąd byśmy wiedzieli o dziejach             naszych przodków - o początku chrześcijaństwa - czy na przykład             o bitwie   pod Grunwaldem i tym podobnych wydarzeń - mam nadzieje             że mnie rozumiesz - dla mnie historia wiele znaczy - uczy pokory               zrozumienia  dla tego co było nawet gdy to boli albo cieszy -            Wiem że się zdziwisz moim komentarzem  bo jestem pierwszym             pod twym wierszem który zaprotestował - mam nadzieje że            uszanujesz to -                                                                       Pzdr.serdecznie.
    • Proponowałbym ze swojej strony zadanie sobie kilku zasadniczych pytań: co chcę powiedzieć tym tekstem? Z jakiego punktu wychodzę? Do jakiej puenty zmierzam? Wiersz jest chaotyczny, bo usiłujesz umieścić w nim wiele rzeczy, emocji, doznań naraz. Skoncentruj się na jednej, najważniejszej myśli, bo inaczej to, co chcesz powiedzieć, rozmazuje się w nadmiarze środków wyrazu. Dramatyzujące określenia, 'katusze', 'kat', 'rana', 'upadek istnienia', 'łkanie' spychają wiersz w rejony, w których na pewno nie chcesz, żeby się znalazł. Przesadna podniosłość szkodzi liryce, a nie ją buduje. A w ogóle po co tak się pastwisz nad swoją jaźnią (i ciałem przy okazji)? Zapraszasz czytelnika na psychologiczną masakrę piłą poetycką, a nie każdy lubi kiepskie horrory.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...