Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jaki jesteś naprawdę nie wiem
sam jeszcze nie masz tej wiedzy
o sobie dowiadujemy się prawdy
na samym końcu

na samym końcu dnia
kiedy zasypiasz
modlisz się o powodzenie najbliższych
zdrowie ukochanych

giętkość poprzeczki do następnego skoku wzwyż
i żeby teraz w tej właśnie chwili ktoś myślał
o tobie jak ty myślisz o niej

na samym końcu nocy
jesteś zdobywcą wyśnionych szczytów
te bierzesz jednym skokiem w przepaść
spadasz głową w dół
spocony

masz wtedy w głowie nowy pomysł
musisz go tylko zapisać
w czyichś oczach
czarnych jak kamień węgielny

na samym końcu języka mam
jesteś mój

i nie umiemy tego zmienić
do końca

Opublikowano

Bardzo ciekawa i przemyślana analiza "zachowań" adresata wiersza. W pierwszej chwili skojarzyło mi się z partnerem, ale nie tylko on może być bohaterem. Następna myśl - o ojcu, bracie, w każdym bądź razie to ON. Meżczyzna. Chyba niespełniony dla siebie i dla narratorki, bo:

jesteś zdobywcą wyśnionych szczytów
te bierzesz jednym skokiem w przepaść
spadasz głową w dół
spocony

masz wtedy w głowie nowy pomysł
musisz go tylko zapisać
w czyichś oczach
czarnych jak kamień węgielny


Bardzo przemyślany i dający przez to do myślenia wiersz Aniu ;)
Pozdrawiam cieplutko ;)))))))))))))

Opublikowano

Janie: Dzięki za wizytę! To wiersz o spotkaniu mężczyzny z samym sobą w jego snach, dotyczy wielu z nas. Nie jestem dziś z tego wiersza zadowolona...Dzięki, że w ogóle wpadłeś i że zechciałeś się odezwać, że cieplutko, serdeczności, Para:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97   zacząłem pisać pobudzony Twoim wierszem "absentia dei" (czy jakoś podobnie).   rozmyślałem nad nim i tak mnie jakoś naszło.   dzieki za inspirację !!!   Twoje wiersze ( te które piszesz ostatnio) mają w sobie generatory pobudzające we mnie fale mózgowe.   to sobie korzystam :)   dziękuję bardzo.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @viola arvensis... już w pierwszej zwrotce napisałaś/ powiedziałaś bardzo dużo, niemal wszystko. Bardzo ciepły wiersz o własnej wierze. Nie rozumiem ataków innych, na takie osoby. Pozwólmy ludziom wierzyć w 'swojego' Boga i oddawać mu cześć, tak jak chcą... piszę akurat o tej, o której mowa. Każdy może mieć własne zdanie na jakiś temat, ogólnie... dla mnie, najważniejsze, aby uszanować inną opcję, jeśli się taka pojawi, w myśl 'zasady'... nie narzucajmy światu własnego 'dogmatu'. Każdy żyje swoim życiem, ma własne doświadczenia i sposób ich postrzegania. Pozdrawiam
    • @MIROSŁAW C. To piękny, delikatny wiersz, pełen subtelnych obrazów i wrażliwości na świat. Uwiodła mnie ta "codzienność o smaku mięty" – to świeże połączenie zmysłów. Jest w tym wierszu oddech, cisza między słowami. Nie forsujesz znaczeń, pozwalasz im unosić się jak ten puch dmuchawców.
    • @Migrena Podaj jakiś adres na priv to ci wyślę z dedykacją.  
    • @Berenika97   Wiersz jest zaskakująco „filozoficzny” w swojej konstrukcji, choć nie używa języka teorii. Dotyka kilku klasycznych problemów: czasu, potencjalności, decyzji, sprawczosci i tożsamości. odnajduję w nim tropy prowadzące do: Arystoteles - nawiązuje do arystotelesowskiego rozróżnienia między tym, co możliwe, a tym, co urzeczywistnione. Niewypowiedziane słowa, niepostawione kroki. Egzystencjalizm: Kierkegaard, Sartre, Jaspers - człowiek definiuje siebie poprzez wybory, niepodjęta decyzja również jest decyzją. a początki mogą nigdy nie nadejść, jeśli nie nadamy im znaczenia. "są początki, które trwają całe życie". Fenomenologia (Husserl, Merleau-Ponty) - wiersz pracuje doświadczeniem chwili, „niegotowego momentu”, tego, co jeszcze nie weszło w język. Hermeneutyka (Gadame) - „wprowadzamy coś do rozmowy”. wiersz kończy się ideą, że dopiero nadanie imienia sprawia, że początek staje się rzeczywisty. Mistyka i filozofia wschodnia (Taoizm) - jest w Twoim wierszu także coś bardzo taoistycznego: łagodna zgoda na to, że rzeczy dojrzewają we własnym czasie - nie według naszej presji. Taoizm podkreśla, że ziarno rośnie, kiedy jest gotowe. przytulenie „spłoszonej jaskółki” jest zachowaniem dokładnie w tym duchu. wszystkie te filozoficzne  wątki układają się w harmonijną całość, bez konfliktów. Twój wiersz jest o ludzkiej potencjalności. Bereniko. imponujesz mi coraz bardziej. Twoja poezja to już prawdziwie bardzo wysoki poziom.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...