Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Świetne! Zdjęcia, komentarze, oddają atmosferę, która
musiała być bardzo miła. Podziwiam Organizatorów
oraz wszystkich Uczestników, zawsze wierzyłam, że ludzie
mogą się nawzajem lubić i rozumieć, a ludzie piszący
- szczególnie.
Najserdeczniej pozdrawiam i gratuluję
- baba
p/s reportaż Magdy, jest świetnym wstępem do oglądania
fotek, komentarze pod zdjęciami - krótkie, lakoniczne,
oddające meritum.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Izu Nasz Kochany
dziękujemy, mogę powiedzieć w imieniu wszystkich
a ja dziękuję za miłe słowa o relacji-reportażu.
i mam nadzieję, że kiedyś zagościsz w Pionkach i poczytasz cudowne wiersze Baby z Izby
:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zdjęcia nie do końca oddają to co się działo Izo, bo działo się o wiele więcej, dlatego trzeba przyjechać następnym razem i poczuć to w powietrzu i na własnej skórze;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


takie mamy mordki, a na live to jesteśmy jeszcze fajniejsi;)))

na lajfie jesteśmy powalająco przystojni i piękne :))))))))))))))
:*
odplułam przez lewę ramię na wirtualnego czarnego kota
spoko!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Berni, kolejne Pionki w czerwcu, dołączysz?
buziaczki
w czerwcu planujemy z Michalem pare imprez w Krakowie:)zapraszamy wpadnijcie do Grodu:):)mnie niestety jest ostatnio ciezko wyrwac sie poza rejon Krakowa(dzieciaki trzymaja sie spodnicy mamy;))...pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Berni, kolejne Pionki w czerwcu, dołączysz?
buziaczki
w czerwcu planujemy z Michalem pare imprez w Krakowie:)zapraszamy wpadnijcie do Grodu:):)mnie niestety jest ostatnio ciezko wyrwac sie poza rejon Krakowa(dzieciaki trzymaja sie spodnicy mamy;))...pozdrawiam:)

A ja bym chętnie wspomógł Rafała w działaniu, tylko wolałbym podać konkretną datę. Może zrobimy jakieś większe rozpoczęcie sezonu poetyckiego we wrześniu w Pionkach?
Opublikowano

Zobaczywszy to wszystko - serce mnie zabolało Rafale - a czemu ?
ty wiesz .
Ale następnym razem tak zaplanuje czas aby móc wsiąść odział w tak zacnym
spotkaniu .
Gratuluje organizacji tak miłego spotkania .
pozd. wszystkich którzy byli obecni

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w czerwcu planujemy z Michalem pare imprez w Krakowie:)zapraszamy wpadnijcie do Grodu:):)mnie niestety jest ostatnio ciezko wyrwac sie poza rejon Krakowa(dzieciaki trzymaja sie spodnicy mamy;))...pozdrawiam:)

A ja bym chętnie wspomógł Rafała w działaniu, tylko wolałbym podać konkretną datę. Może zrobimy jakieś większe rozpoczęcie sezonu poetyckiego we wrześniu w Pionkach?
w takim razie wrzesień zaklepany:) proszę rezerwować termin na jakiś wolny weekend i zapraszam do Pionek.
dzięki Michał, bo to przez ciebie wszystko się zaczęło:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar fajny.
    • ich życie to łysa zarówka zawieszona nad czaszką, w malutkim kwadracie w bloku, wyjąca jak rtęć w gorączce. nie świeci - tylko rzuca cień własnego śmierdzącego światła, a oni siedzą pod nią jak karaluchy w garniakach zrobionych z porzuconych butelek i plastiku z dna oceanu, kupionych w lumpeksach z centrów ich ponurych miasteczek. umierają na miękko, z oczami wbitymi w ekran jak w hostię. nie mają marzeń - tylko zdrapki, które śnią im się nocą jako języki lizane przez automat do kawy. ich głowy to akwaria z brudem po reklamach, gdzie pływają złote rybki z amputowanymi życzeniami. serca mają zrobione z topniejącego linoleum, biją na przemian z dźwiękiem nadchodzących powiadomień. nie mają idei -  tylko strzępy logotypów wbite w korę mózgową jak tatuaże z supermarketu. ich dusze są jak portfele po przejściach - pełne paragonów i kieszonkowego od rodziców na emeryturze. przyjaciele? głosy w słuchawkach, co grają playlisty melancholii, czasem piwo na murku pod sklepem. kochankowie? ciepłe zwierzęta z funkcją „mute” i oczami jak ślepe panele dotykowe, na jedną noc przy zgaszonym świetle, bez funkcji wydaj resztę. w ciemności prezerwatywa wypada z ręki i wrzask na placu - ful  aborcja od zaraz. dni - długie gumy do zucia, ciągną się jak kisiel po podłodze w lunatycznym biurze, zostawiając na stopach lepką warstwę cyfrowego kurzu. sny - pamiętniki cudzych pożarów, które próbują odczytać przez filtr z benzyny. jedzenie - topiony serek z biedronki, gratisowy hot dog od kumpla z marketu i niedzielny schabowy u mamy. chodzą jak strusie w szpilkach, z głowami w powietrzu, które śmierdzi Wi-Fi. oczy mają jak przeterminowane lody - niby słodkie, ale coś się w nich psuje. a pod powiekami mieszkają dźwięki niedokończonych myśli: "ja...ja...ja..." „może… może… może…" kiedyś...kiedyś...kiedyś..." ich zazdrość to pies z dwiema głowami, gryzie ich krtań i genitalia naraz, znaczą podłogi krwią, ale myślą, że to nowa wersja dywanu IKEA co dziadek kupił im na imieniny. i żyją - nie dlatego, że chcą, ale boją się, że śmierć nie ma Wi-Fi. bo w ciszy słychać echo: „tu nic nie ma”, głodne, lepkie słowa, co śpią pod językiem jak zdechły szczur w kiblu. nie mają hobby - tylko palce, co w nocy same scrollują do końca internetu. nie mają Boga - mają aplikację, co przypomina o oddychaniu i wysyła wersety z cytatami motywacyjnymi. kiedy umierają - to jak dym z grilla zrobionego z plastikowych lalek od dorosłych dzieci sąsiadów, a ziemia przyjmuje ich cicho, jakby wrzucała imię do folderu „spam”. i gniją - powoli, elegancko, jakby ktoś chciał z tego zrobić reklamę perfum Armani unisex, dla ludzi, którzy już nie czują niczego.  
    • @Annna2 Miłość do przeznaczenia...to Podziękowanie za istnienie.    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @Roma poproszę ! Będę obok. I będzie jeszcze bardziej dziko. A póżniej wezmę Cię na barana i poszybujemy....ku przyszłości.
    • @Migrena pobiec? jak ja się o własne nogi potykam, bo ciągle z głową w chmurach... Ale jak już się potknę, to sturlać się mogę... tam gdzie dziko i pięknie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...