Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niebyt


Rekomendowane odpowiedzi

Zgrabiały me ręce
Z tej niepisaniowości
Klękam przed słownikiem
Zalany w trupa

Umiera natchnienie
Jednak oddycham
Spowity spalinami miasta
Postrzelony przykrościami

Anielska biel kartki
Dawała radość życia
Teraz pióro w ręku
Krew zamiast atramentu

Czyżbym przewidział,
Że z ciemnych czeluści jęki
Odbiorą ten dar
I zepchną do rynsztoka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...