Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

…błogi spokój…


Rekomendowane odpowiedzi

Wpadłem w toń rzeczywistości
Topię się, nie ma ratunku…
Do płuc wpływa potok brutalnych słów
Moje ręce plączą się w nienawistnych czynach
Chcę wypłynąć, lecz bezskutecznie…
Wydane na mnie wyroki, blokują me ruchy
Upadam coraz głębiej…
Ciśnienie beznadziejności, bezskuteczności
Rozrywa moje myśli i marzenia…
Jednak jest wyjście
Widzę światło w tunelu
Już jestem blisko…
Wszystko nagle gaśnie… i kostucha
Szepcze mi do ucha
-To koniec…
-Uratowałam Cię…,
a później już tylko błogi spokój…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Te znaczki tutaj mają pewne skryte znaczenie, ale ładnie łączy się z tymi pocztowymi
    • Modro – różowe wiązki świateł rozbieganych I pęki wstęgokształtłne niesfornych płomieni, Sinoblade, spuchnięte, rozedrgane cienie Karminem podświetlone – dwie zamkowe ściany,   Dach fioletowy nieco, jakby zawstydzony, Siwobłękitne kłęby, dążące ku niebu, Dziewczęca dłoń zsiniała (trzyma kromkę chleba), Przemęczone upałem katedralne dzwony   Spoglądają zbolałe, z goryczą i żalem W stłuczonego lusterka strzępiaste okruchy, Wokół snują się dymy – burej wełny szale,   Na ścianach tańczą iskier złotorude duchy. Lecz lusterko, pod pyłem pogrzebane miękkim, Nie pokaże już dzwonów –  ni bezwładnej ręki…
    • Wiara to twarz Anioła o błękitnych oczach    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję.   Będąc dzieckiem dzieliłem się nią z naszymi pieskami. Zjadały... i prosiły o więcej :))).   Dużo w tym prawdy.   To chyba świadczy tylko o tym, że wolność w Polsce nie została jeszcze doszczętnie zdruzgotana. Nie jestem ani rusofobem, ani rusofilem. Mam szacunek dla narodu rosyjskiego z całym jego dorobkiem kulturalnym i niejednokrotnie ciężkimi doświadczeniami historycznymi. Nie mam natomiast szacunku dla Sowietów, pośród których było również wielu Polaków, niestety. Czy Rosjanie są w tej chwili przyjaciółmi Polaków? To raczej wątpliwe (bardzo delikatnie mówiąc), ale trzeba przyznać, że nasi politycy dość usilnie pracują nad tym żeby dać rosyjskim politykom przesłanki do podsycania w rosyjskim społeczeństwie nienawiści do Polski i narodu polskiego. Poza tym, jakkolwiek by nie patrzeć na Rosjan, to jednak są najpotężniejszym narodem spośród narodów Słowiańskich i jedynym liczącym się na arenie międzynarodowej. Polska, aczkolwiek daleko w tyle, jest druga w tej grupie narodów. I to chyba też ciągle budzi ich wielki niepokój. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...