Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Koszyk.


Rekomendowane odpowiedzi

Wiklinowy koszyk niosę,
Zgadnij proszę co przynoszę?
Wieczko skrywa ,pozór błachy,
Może kapcie ,może łachy?

Sera rożek i masełka,
I śmietany jest kobiełka.
Może zatem to orzechy,
Wysuszone, wziął spod strzechy?

Kłębków pełny pewnie wełny,
Albo jabłek,na wskroś pełny.
Jak z jarmarku,to z jarzyną,
Albo pusty z swą wikliną.

Cóż by jeszcze mógł przenosić,
Powiedz ,czy się muszę,prosić?
Spróbuj-gwożdzie,nie pasują,
Pokaleczą,porysują.

Na śniadanie póżna pora,
Ryb nie nosi się z jeziora.
Kwiaty nosi nie przykryte,
I przycina się ze świtem.

Jajek kopę-nie ziemniaki,?
Dziś majowe mam maślaki.
Piszę o tem-mało kto wie,
W maju-żniwa maślakowe.

Józef Bieniecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...