Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ukarana pycha../bajka/


Rekomendowane odpowiedzi

Raz, paw chodził po podwórku,
Dumny, barwny, napuszony.
Obok coś dziobała kurka,
Pyta: chciałbyś mnie za żonę?

Ciebie miałbym wziąć za żonę?
Rzekł paw głosem, pełnym chłodu.
No wiesz, jestem obrażony,
Ja – paw, z królewskiego rodu?

Co się dzieje na tym świecie?
I nastroszył barwne pióra.
Niebywałe, co też plecie
Taka zwykła głupia kura?

Odejdź sobie i bądź zdrowy,
Zadufany ptaku tłusty.
Z wierzchu, jesteś kolorowy,
Za to w środku, do dna pusty.

Kogut przyszedł, co był blisko.
Stały bywalec podwórka.
Pokłonił się kurce nisko,
Chętnie za nim, poszła kurka.

Morał tej bajki sam się wyłania:
I tym z wysokim pochodzeniem,
Często brakuję wychowania.

R>K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją bajką z morałem dałeś Ryśku miły, potwierdzenie maksymy, od której wzięła się wierszowana polemika : Pozory czasem mylą ;-))))
Bajka super! Wiesz, że się podoba!
Serdeczności i buziak
Jola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...