Zmysły

[Hanna Ciebiera]

Czuję dotyk wody
szepcze mi coś do skóry...
Dzwięki głaszczą moje włosy
przenikają do mojego wnętrza.
Zapach zaczyna być niesamowicie kolorowy
moje oczy widzą to czego nigdy nie widziały.
Smak rozpala moje ciało
ciepło jest wszędzie.

Co to było???

[magda onuch]

cóż mam powiedzieć?...śliczne, pełne wdzięku i delikatności...
kilka słów a tyle w nich uczucia...

chyba wiem co to było... co jest....
wiem czym dla mnie to jest...

pozdrawiam

[Hanna Ciebiera]

Naprawdę tak Pani sądzi?? Bardzo dziękuję!!

[Coolt]

Zapach zaczyna być niesamowicie kolorowy, nie lepiej zamiast ZACZYNA BYĆ napisać:
Zapach nabiera(napełnia się,rozbrzmiewa,uwydatnia) niesamowitych kolorów(barw)? :)
zaczyna być to po pierwsze prozatorsko, po drugie nic nie mówi, zaczynać można na miliony sposobów :)
Za dużo też zaimków osobowych:moje,mojego,moje,moje

A cały wiersz choć trochę dziecinny, to czyta się miło, jest ciepły i delikatny :)

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

[Hanna Ciebiera]

Jednak, chć się nad tym zastanawiałam, to nic nie zmienię w moim wierszydle. Nichch będzie [wierszydło] takie jakie jest . :-)