Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zadymka - Julian Tuwim


dzie_wuszka

Rekomendowane odpowiedzi


wyk M.Grechuta
muz. Jan Kanty Pawluśkiewicz


Zadymka
Józefowi Wittlinowi

Senność gęsta jak śnieg i krążąca jak śnieg
Zasypuje śnieżnemi płatkami sennemi
Bezprzyczynny mój dzień, bezsensowny mój wiek
I te ślady bezładnych moich kroków po ziemi.

Jeśli chcę, mogę spać - jeśli chcę mogą wstać,
Siąść przy oknie z gazetą z zeszłego tygodnia,
Albo iść w senność dnia - wtedy inny, nie ja,
Siedząc w oknie, zobaczy dalekiego przechodnia.

Czy to dobrze czy źle: tak usypiać we mgle?
Szeptać wieści pośnieżne, podzwonne, spóźnione?
Czy to dobrze czy źle: snuć się cieniem na tle
Kołującej śnieżycy i epoki przyćmionej?

Śnieg pierzyną mi legł, wiek godziną mi zbiegł
W białej drzemce, puszystym, przyprószonym spacerze.
Bezprzyczynny mój dzień, bezsensowny mój wiek
Składam wierszom powolnym w ofierze.


(Julian Tuwim)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwne i niesamowite odczucie jest w tym wierszu.
trochę inaczej czuję wiersz, niż umuzycznioną jego wersję, ale pomimo tego, sentymentalnie lubię to wykonanie Grechuty, chociaż jest dla mnie o czymś innym niż wiersz, kiedy go czytam
ale niech. sentyment też wazny jest a poczuć wówczas dwa razy więcej i na nowo :)

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...