Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest nas dwóch,
Ja i duch.
Czynię zatem taki ruch,
By pomyślał żem jest zuch.

Nie dokucza, ino pląsa,
Widok jednak jego kąsa.
Pozostała z tego zucha,
Obiecanka krucha.

Ma przewagę wciąż nade mną,
I sukienkę nad to zgrzebną.
Opływowa w niej postura,
Płynie wraz z nią,a nie hula.

To z ciemnego chyli kąta,
Pod sufitem naraz pląta.
Choć nie brzęka łańcuchami,
Znudził mi się byt z duchami.

Ja nie widzę, ale czuję,
Że podgląda-obserwuje.
Ma przejrzyste białe oczy,
Widzi w dzień i widzi w nocy.

Raz gdy chciałem doń przemówić ,
Aby zechciał mnie poślubić.
Jakby piorun strzelił w ducha,
Po nim tylko pamięć głucha.

Nie chcę prawić ci kazania,
Lecz przysięga, przywiązania,
Rzadziej bywa jednak darem,
Mniejszym ,większym jest ciężarem.

Józef Bieniecki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...