Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Leżał sobie nieboszczyk,spoglądał znad wieka,
Jak po niego zbliża się, sto diabłów z daleka.
Dążą wprawdzie powoli,wciąż w jego kierunku,
On się nie mógł poruszyć,jak na posterunku.

Użył owy postronek,zawisnął na chwilę,
Wkrótce się przekonując , jego własnej sile.
Zadyndał,tak zostało.By tak w lesie dyndał,
W końcu przypadkiem znalazł go przybłęda.

Teraz patrzy z boku co się wokół dzieje,
Idą głów mąciciele i duszy złodzieje.
Chce uciekać-nie może,krzyczeć, brak mu siły,
Wszystko przeciw ,wrogie, na nim się skupiły.

I tak sobie w głowie do siebie mamrota,
Że mu na wieszanie nie przyjdzie ochota.
Tymczasem tego skutki są zanadto srogie,
Bo się skłócił,nie jednał, z samym Panem Bogiem.

Cały strachem podszyty,trzęsie jak osika,
Mało nie oszalał,już dostaje bzika.
Poczuł mokro w piżamie,zaworki puściły,
Samobójcze myśli naraz się zemściły.

W obesranych galotach,spocony się budzi,
Chociaż smrodzik wokoło-szczęśliwy, wśród ludzi.
Wie od dzisiaj-będzie wiedział potem,
I nie podda kuszeniom,diabelskim bełkotom.

Józef Bieniecki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...