@Leszczym
Napisałeś coś bardzo uczciwego – manifest poetyckiej pokory. :)
To bardzo mądre – rezygnacja z ambicji bycia najlepszym jako droga do autentyczności.
A końcowe trzy wersy to wspaniałe autodeprecjonujące credo. "Ten który nie opanował techniki między wierszy" – ale przecież cały ten wiersz jest techniką między wierszami. Mówisz, że niczego nie wiesz, a wiesz wystarczająco dużo, żeby wiedzieć, że nie wiesz. To niemało.
Oto dowód.
Jeżeli chodziło Ci o bitwę z 1348 roku między Litwinami a Krzyżakami, to wówczas rzeka Strawa była zarznięta. Czyli wiersz jest bardzo uczciwy, bo "wiersz napisał ten, który niczego nie wiedział" o bitwie nad Strawą. No chyba, że ja nic nie wiem o Twoim wierszu. Mogę z pokorą się przyznać! Pozdrawiam.
@Migrena "Marność nad marnościami i wszystko to marność"
Pyłem jesteśmy i w pył się obrócimy.
Tu nawet pyłu po miłości nie ma- bo jej nie ma i nigdy nie było.
są tylko żądza zaspokojenie i to wszystko
Jest tylko fizyczność i nic.
Dobry wiersz bez nadmiernego wzruszenia.
Podoba mi się pozorna "suchość" wiersza.
@huzarc A dla kościoła kk jest to polityka kościelna, kontrola, ucisk ludzi. Warto zawczasu się ewakuować do domowych kościołów. Myślę, że takie kościoły mają potencjał i siłę przetrwania. W Warszawie nie znalazłam takiego dobrego kościoła, bo nie chce należeć do żadnej religii. Szukam bardziej wolności słowa i wyznania.