Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Madam radna żandarm Adam


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Anna władza, jak na żeliwo łasa Kaina to. T.N. Ala grot. Senior buty nos Ela kitel. A pały waży, razy po raz sopel ślad wał i sino kotary. Wanda ogni p... macała psotna pani, lamp o rysa. Madam radna żar dywanu kawał szatana.Tan raz czarne to koty roka na kolanie foka. Tan, co mak, a jak? Komu trawy? Wino tacami Tamar? Dała pilaw i man; kotu Boruta mata i Rawy. Te parapety mu to posoli siano. Taki żart szpagaty pokaże żółwia. Wyrzucała potem? A jeże w oleju, że jada raper żaby. Role i w sęku ta Lady. Właz, a kopytne ma i dole, co tu bezy, tort i knura wina pot, a Nana? Cała dupa teraz. Co a tu jara dna lot, Ela? Bonanza, rondo mes kufra jama, twaróg. O to łza, nutę ma zator głaz skarbu brak? Szał! Grota zamętu na złoto gór, a w tama jar. Fuksem o dno raz. Nano balet o landara, juta oczar? Etap udał, Acan, a na to pan? I warunki troty zebu to cel? O diamenty pokazał. Wydala, tu kęs wieloryba żre parada je żuje lowe? Że ja met o pałacu zrywa. I w łoże żak o pyta gap? Z straż i Katona i silos o pot. Umyte parapety. Wariat a maturo but oknami wali pała? Dramat i maca toni wywar, tu mokka! Jaka mocna ta kofeina- loka na koryt oko. Ten raz czarna tana ta z sława kuna, wydra, żandarm. Adam, a syrop malina. Pan to spał, a camping o! A dna wyra to koni siła w dal. Ślepo, szaro, pyza ryża. Wyła! Palet i kalesony. Tu broi Nestor, galant. O tania kasa łowi leżanka jaz dał wanna.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wyśniłam tej nocy zmysłową iluzję. Cofając smak odtwarzam czas zapamiętanych ran.   Plączą się serpentyny dróg  w krainie rozmytych snów, jest tylko czerń i biel.!   Ostatni raz przygryzam usta do krwi, wygładzając załamania czerwieni  niespełnionej sukienki.   Odkładając na półkę… Delikatnie zamykam drzwi.                              
    • Rozkazałem odnaleźć i ściągnąć tu Twoje ciało. Wygraliśmy bitwę a przegraliśmy wojnę. Leżysz na stosie tak cichy i blady. Bracie! Weź i mój topór w odmety, świętego, ofiarnego ognia. Zabierz go do Asgardu. Trenuj nim pod okiem Bogów aż do dnia ostatecznej bitwy. Wiernie będzie Ci służył. Dziś ścieżek przeznaczenia nie prostują Bogowie. A w wojnie nie szukaj honoru ani wiecznej chwały. Wróg nie stanie z Tobą oko w oko w szranki. Zabije bez chwili zwątpienia, dronem czy samolotem. Wiem jak samotny tam będziesz Bracie. Po kolejnej bitwie, zapewne dołączę do Ciebie. Duch mój pod bramy Asgardu podejdzie. Mój czas także do końca się zbliżył. A jeśli widzą mą żałobę i żal. Niech stwierdzą zgodnie, że to jeszcze nie czas. I niech zwrócą iskrę życia w Twe piersi i oczy.   Runy i gwiazdy są nam przychylne i łaskawe. Twoja dusza wraca przez mroki Helheimu. Żagiew dla stosu, zamienimy w miecz z zaklętą potęga ojców. Żagiew śmierć i proch. Miecz nieśmiertelność i władze wróży. Cóż oprócz łez i ryku żałości, może wyjść z mojego serca środka. Czas pożegnać ten świat. Złamać i spalić tarczę z zaklętą w niej siłą, mądrością i honorem. W agonii trwającego Ragnaroku. Spłonąć jak krzak. Dzikiej, białej róży.
    • Straż pożarna odjechała  Miejska zobojętniająco Koniec z ciepłymi kluchami To był bar, łyżki na łańcuchu   Widelca nie uświadczysz A łyżeczka pozostała w sferze Niebieskich ptaków  Na noże wszedł kolekcjoner   Wykałaczki zakazane Resztki miały pozostać nietknięte  Próchnica zrobić spustoszenie  I prawie wyszło gdyby nie covit   Pies, który pożarł kiełbasę             
    • @Migrena cieszę się i bardzo dziękuję :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...