Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Iwa buja motyl las o Sally to maj ubawi


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Met o kra:Wyspa Rapanoji. No tak bawi sak, salon i w kino. Taka z oka leża gra i muraw natura. Bo Tango, potu, bata, mustang. A trawy to rumak. Rak, Lopez- enol. O pogna taras, a i willa, basen. Ewa tu buja kotara, puk! O rano pokaz i lotu. Ale pożar?. A gore mocno! Pot, suka Jana rząd o Wania! Tan-ruja. Kto Kantu badał gołą?. N. Ż. raz rubiny z opon i lawy łapał: Agaty pan. Dała mała pałac. Ozłoci lico ciała, lala capu lotem. A puder woni wywary tortu. Taka robota lotu. A Iza retor o Tom. On wada, tak tam, a towar. Ben wadzi z dawne brawo! O ta Matka, ta dawno motor. O teraz i auto lato bora, katu troty; Rawy. Wino wre! dupa, met! O lupa cal, a lała. I co ci lico łzo cała? Pała ma! Ładna, pyta gała pały wali. No pozy ni burza rżnął ogład. A butna kotka jurna! Tania wodą z rana, jak ust opon, co Mer? O Garaż, opel, auto, lizak, opona roku. Para tokaju. Buta Wenesa bal. Liwia, Sara, Tango, Polonez, e Polka. Raka mu Roty-warta gnat, suma ta but. O pogna to baru tan. Ta towar, umiar gaż, Ela kozaka tonik, wino, laska, siwa baton i jon. A para psy warkotem.

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta To wiersz o codzienności,  mały, ale ujmujący portret spokojnego istnienia w rytmie natury i smaku. Jest to poezja mikro-życia, bardzo autentyczna i nasycona kolorem.
    • @Roma Wiersz o delikatności języka i istnienia — zrobiony z oddechów, nienarzucający się, a jednak trwa w pamięci jak echo po modlitwie. To poezja o powracaniu do formy — przez litery, przez ciszę, przez siebie.
    • @violetta O! Romantycznie bardzo.
    • Kiedyś wieczorem od niechcenia, Gdy przeleciałem pilotem po kanałach, Ujrzałem na ekranie plazmowego telewizora, Jak jakiś głupkowaty celebryta, Swoim nowym stylem się przechwalał… A z oczu jego biła pogarda, W pogardliwym uśmieszku wykrzywiły się usta, Gdy tak ochoczo nad ,,plebsem” się wywyższał...   Szpanując drogim ciuchem markowym, Jak to przeważnie celebryci, Także i ten nie stronił od pogardy, Od szaraczków czując się lepszym… Przeto myśląc niewiele, Dla celebryty zaraz ułożyłem ripostę I rymując od niechcenia wersy kolejne, W taki oto zakląłem ją wiersz:   ,,To mój styl jest najlepszy na świecie, Bo samemu takim oto jestem, Na przekór konwenansom wszelakim, Czerpię z życia pełnymi garściami. Dni codziennych przygody, W sny zaklinam prawem księżycowych nocy, By piękna ich zazdrościły mi nawet gwiazdy, Na firmamencie świata uwięzione na wieki...   Mój styl jest najlepszy na świecie, Choć gołym okiem go nie dostrzeżecie, Utkany z bezcennych z całego życia wspomnień Niewidzialny noszę swój sweter… Jednym ruchem znoszonej czapki, Zgarniam z nocnego nieba całe gwiazdozbiory, By niczym cukru kryształkami, Grzane piwo wieczorem nimi posłodzić…   Mój styl jest najlepszy na świecie! A niezaprzeczalnym tego dowodem Że kruczoczarną noszę swą bluzę, Od kuzyna gwiazdkowy prezent… A stare przetarte spodnie, Za wygraną na loterii niegdyś kupione, Miłym dla mnie są przypomnieniem Tamtej bezcennej chwili ulotnej…   To mój styl jest najlepszy na świecie… Bo niby dlaczego nie??? Kto zabroni mi tak myśleć, Tego będę miał gdzieś! Zaraz też wyłączyłem telewizor, A z dumą spojrzawszy w lustro, Sięgnąłem po stare wysłużone pióro, By podzielić się z Wami tą myślą…"
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...