Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tryptyk o umieraniu (3)


Jędrzej Jedliński

Rekomendowane odpowiedzi

Żebracze podwórka cuchną rybą
mnożąc krzykliwe,puste okiennice.
Murszeją pod stosami butelek
listopadem.

Tutaj nikt nie podnosi głowy
by otrzeć się o godność.
Głupi Arlekin chce nieśmiertelności
zamierza spółkować z nieletnią
by później w różowej koszuli
zajrzeć do grobu.

Tam robactwo żre Boże Dzieło
przez co staje się Święte.
W przezroczystych odwłokach
przemielone resztki po kimś kto chwilę temu
mienił się człowiekiem
wygladają jak zwykłe gówno...

Kiedy weźmiesz mnie pod rękę
bym nie musiał patrzeć
ani czuć
zapragnę tylko stosu,
ognia i pochodni,
to lepsze niż bycie błotem wdeptanym w kałużę.

Na trzecim piętrze pewna kobieta zatrzasnęła wieko trumny,
posypał sie tynk
i resztki szkła.
Narodziło się nowe bezszybie...!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...