Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zastrzyk od życia....


makowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Odpływam powoli przymykając oczy
Ukułem się... nie wiem dlaczego
Nie warte było zachodu
Szatan w mojej duszy kroczy
Namawia, szepcąc ,do złego
Tyle godzin do wschodu...

Słońce a wraz z nim promyk
Tylko jeden malutki
Pomógłby mi na pewno
A kobiecy włosów kosmyk
Wchłonął by te smutki
Jak woda w drewno

Teraz w sercu wyrzuty
Odurzony w rzeczywistości
Halucynację i konwulsję
Widzę tylko głosów nuty
Życie stanęło jak ości
Boże daj białą emulsję

Pomaluję zło i nienawiść
Oświetlę ciemne zaułki
Lepiej pomóż jak masz zabić
Zazdrość wszędzie oraz zawiść
Chcą wyłącznie z górnej pułki
Aby móc się dobrze bawić

Kręci mi się nagle w głowie
Idąc do kuchni upadam
Wspinam się po kredensie
Mam kłopoty w wymowie
Ale jeszcze opowiadam
Myślę jednak o nonsensie!?

Piekło, niebo tu na ziemi???
Niedorzecznie uciekamy
Do lepszego świata
Ślepi wszyscy oraz niemi
Wciąż ze stwórcą rozmawiamy
Tak mijają wieki i lata...

Przyjmujemy krwawe chłosty
W oczach tli się nadzieja
Że znajdziemy szklane domy
Na nieszczęście brak riposty
Wszystko zabrała zawieja
Temat ciężki jest i stromy.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...