Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'wrażliwość' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 8 wyników

  1. dotykam się skóra idzie w dół i w górę w dół i w górę wiję się podnoszę jak fale na morzu i prężę jak po pobudce tygrys trzaskam pow pow my baby shot me down wzdycham jak marząca o szczęściu młoda narzeczona
  2. Zatopiona w truciźnie, jej oceanie. Zatracona w niepamięci, gdzieś gdzie nie docierają żadne fale. Dryfuje na powierzchni, szuka lądu. Jednak jej ciało nie potrafi sprzeciwić się sile oceanicznego prądu. Zagubiona i osamotniona, ciężka dusza. Nie ma gdzie wrócić, więc szuka domu. Jest na cierpienie cudze czulsza mimo, że empatii nie było uczyć ją komu. Dryfuje i od mrozu siebie nie czuje.
  3. Ledwo słyszalne kroki Towarzyszącej przez całe życie wrażliwości Zastukały podkutymi jakąś mistyczną mapą życia butami Po raz pierwszy, przy najbardziej zakurzonym wspomnieniu. Sam nie pamiętam, czy towarzyszący mu kurz Bardziej dusił żądne piękna serce, czy też dawał mu Namiastkę magicznej, Warmińskiej mgły. Czas nie uginał się jeszcze pod jarzmem powszechnie Znanych wartości walcząc z mierzalnością małego człowieka. Niebo serwujące tańczące sny nie płakało z powodu Zachłannych satelitów ambicji. Drzewa zimą ożywiały długie cienie otulone w warkocz Patrzącego z góry księżyca, Latem muskały niezachwiany jeszcze słuch Szeptem pięknych, przedwiecznych bóstw, Wiosną skąpane w rosie marzeń odbijały promienie słońca, A jesienią wzbudzały nigdy niewyczerpaną ciekawość tego, Co skrywa horyzont przysłaniany przez kurtyny poprawności. Słowa padające na pachnącą życiem glebę były ciepłe, Siejące obietnicę obfitych zbiorów przyszłości. Przyszłości wciąż jeszcze nieśmiałej i niepewnej, Targanej wichrami uprzedzeń i prawd tak prawdziwych, Jak wszystko to, co udaje wokół nas namacalność.
  4. Spośród wszystkich ludzi wybrałam właśnie Ciebie, w stosunku do innych mam zbyt duże wymagania. Chciałabym, żeby byli życzliwi i nie mówili, kiedy gubię rękawiczki, że jestem niezdarą. Niechże też nie wywołują mnie do odpowiedzi, bo tak jak wtedy, gdy siedziałam w pierwszej ławce boję się i wciąż nie jestem przygotowana.
  5. nagle nabieram w twych oczach próżni w człowiecze odruchy ja - ciebie przy boku niegodny powieki me drętwe - nie spuchły nić wijąc ledwie widoczną widmem apatii przeklętą wciskasz się w kłębek ogółu gdzie się wyższe odruchy nie kłębią cierpliwie cofnij do sceny w której stado tratuje mufasę dla dobra naszej przyszłości tym razem - przysięgam - zapłaczę
  6. U progu zimy stoją bezradnie już mają dzwonić zębami do głuchych drzwi naszych uszu Nieczułych świątecznych uczt zapach niesie się i drażni ich wyposzczone żołądki gdyby tylko wiedzieli, że te posiłki dawno wystygły Surowy mróz chwyci za krtań jak co roku przeforsuje im kości to nic, zaśnijmy spokojnie od jutra znów możemy mieć coś do stracenia
  7. Uwięzieni w materii Pożegnania nuta zalśni na zaróżowionym policzku burząc mury pozorów.
  8. "ale ona Cię szuka... Wrażliwość" Wrażliwość to nadmiar smutku. To, gdy widzisz pociąg Nie słyszysz kół stukotu, Lecz czujesz zapach celu bez celu. I kamień to, I puch lekki, I wrażenie samotni. A może jest nas wielu? I wieczór Nie brzmi tak do końca ciemnością. Jest w powietrzu kurz tęsknoty, Strach przed nocą. I gdy milczysz W głowie dialogi prowadzisz. Czasem myślisz, że Wariat w życiu sobie poradzi. Szaleństwo, Ach w szaleństwie, Utopii skryć się całkowicie. W wrażliwości potopie. Później znowu, Kiedy życie zapuka, Kamień ciągniesz, Ale ona Cię szuka. Wrażliwość...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...