Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'płomień' .
-
Kochaj mnie teraz, gdy płomień wszystko trawi, Na zgliszczach obsesji twoich staję. Wyginam ciało, nadziemskie fantazje spełniam, Kochaj mnie teraz, nim chłód nadejdzie biały. Słowa na usta zakładam, warstwy z ciała zlizuję, Mieszaninę wzroku i potu na pierzynie białej konsumuję. Kochaj mnie teraz, aż do świtu zimnego, Użyj sił swoich, by ciszę ugłaskać. Smak twych warg nie pozwala zaprzestać, Pragnienie dusi, gdy dotyk ust ustaje. Oddaj serce namiętnie, bez bólu, Ukryj je przed wzrokiem zazdrosnych. Lukrem, słodyczą i kremem je ozdób, Najlepszymi olejkami i mirrą namaszcz. Spójrz na swoje Dzieło i szepnij: kochaj mnie teraz, W objęciach namiętności złączmy się na zawsze.
-
Wiesz, nie boję się ciemności W ciemność idę tak jak w gości Równy krok i trzeźwa głowa Ciemność niechże się już chowa. Wiesz, ta ciemność nic nie zdziała Jeśli staniesz się jak skała I pozwolisz by Twój ogień Nie wygasał nigdy w tobie. Wiesz, nie boję się zupełnie Powołanie swoje pełnię Bardzo pragnę by ma wiara W innych światło zapalała. Wiesz, choć jestem całkiem marna Nie pokona mnie noc czarna Bo dostałam w spadku miłość Życie co się nie skończyło... Każdy dostał w spadku Boga Więc w ciemności żadna trwoga Podnieś głowę, idź przebojem I bez strachu rób co twoje. Ciemność boi się płomienia, Bo najmniejszy ciemność zmienia Nic światełka nie pokona Zawsze wygra jasna strona. Więc ja cała choć marnością, Dzielę Światłem i Miłością - Zmieniam według bożej woli Póki Pan mi żyć pozwoli.
-
Znów się to dzieje! Jak pies ogrodnika, jak głupie zwierzę. Nie umie odpuścić, kości zakopać, bo ktoś dosięgnie... Z ziemi wygrzebie i precz zabierze. Słowo się rzekło? Z rąk wypuść! Tego żeś chciała! A teraz? Czym? Czym znów tak gnana? Pędzi w zły płomień, na ślepo jak gołąb, Gdy nad nim sokół. Ogień poparzy nie ją, lecz wszystkich wokół. 06.04.2021
- 12 odpowiedzi
-
5
-
- pies ogrodnika
- płomień
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kobietą jestem a nie bywam w życiu pewnie kroczę jak po estradzie diwa cierpienia brzemię codziennie dźwigam wieloma barwami się mienię a w środku stara wyga cały swój bagaż skrzętnie ukrywa twarz młoda pełna tajemnic uciec nie zdoła od chwil w czerni pomimo tego wciąż z uśmiechem idę dumnie krok za krokiem nosząc swe imię w świetle blasków i cieni gracja zawsze mi towarzyszy ciemne kolory mych dni przeżywszy zakładam najjaśniejsze odzienie i lśnię jak gwiazda niezmiennie niezmiennie niezmiennie! bo Kobietą jestem − swym okrętem, żeglarzem i sterem każdy sztorm pokonam wewnętrznej mocy płomieniem
-
pochyleni nad doczesnymi szczątkami wpatrzeni w kwiaty i w płomień zniczy może nie do końca świadomi że tam - gdzieś w górze jest istota ludzkiego bytu - dusza ona może już od dawna czeka na to jesienne z tobą spotkanie może to będzie pierwsza rozmowa a może dokończenie ostatniej może popłyną gorące łzy i przyjdzie nagłe olśnienie że Miłość jest Płomieniem - Wiecznym Płomieniem by po raz drugi się narodzić. Janusz Józef Adamczyk
-
Pożoga na horyzoncie! Ciepło nie przy skórze, lecz gdzieś bliżej serca. Płomienie liżą delikatnie czubek nieba, panują nad umysłem, ubezwłasnowalniają. Niczym jakaś hipnotyczna zorza, zjawiają się co wieczór ogniści jeźdźcy na różowych łunach i rozgrywają niemy spektakl. Nisko, choć wysoko, na granicy poznania. Drzewa czernieją w blasku tej bitwy, jakby spalone pobojowisko, domy chowają się w mrok. Wszystko zamiera na tle tego pełnego magii widowiska.
-
Dyktat ślepej materii może zabić tęsknotę duszy, tak, jak piorun odbiera życie wysokiemu drzewu, ale jest coś, co przewyższa materię, - drzewo odrasta, dusza odzyskuje blask. Boga nie interesują nasze kości, dusza - tak! Zdaniem Szekspira - "Reszta jest milczeniem." Ale czy na pewno? To właśnie w tym miejscu Krzak Rozbłyska Płomieniem, człowiek jest, a jakby go nie było (chyba, że postanowił być), jego dusza góruje nad ciałem, nie ma już miejsca na fałsz, czas ma inny wymiar, znika horyzont, oczy widzą prawie wszystko, Pełnia staje się faktem.
-
Rozpaliłeś we mnie nadzieje. Kiedy czułam Cię przy sobie, wiedziałam, że nikt nie jest w stanie jej zgasić. Nikt, oprócz Ciebie. To Ty, jednym słowem zdmuchnąłeś ją, jak nikły płomień zapałki. ~Niki