Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'miniatura' .
Znaleziono 48 wyników
-
w ogrodzie liście opadły zewsząd bura zgnilizna czerwonych jabłek miąższ słodki toczy pleśń jak blizna
-
pęd sporonośny otworzył stalowe niebo by żel cytrynowy mógł opaść jasnozłotą lametą na płowe trawy mokre
-
Muzyka grała, dziecko płakało. Zrobiła głośniej. Muzyka: umc, umc! Dziecko: e, ee! Wyszła do sklepu po mleko w proszku. Po drodze spotkała kolegę. Miał kręcone włosy i fiołkowe oczy. Wyglądał na bardziej spragnionego niż jej dziecko, dlatego postanowiła nakarmić go w pierwszej kolejności. Wsiedli do tramwaju i po kilku chwilach znaleźli się w mieszkaniu, gdzie było wielu ludzi, a muzyka grała jeszcze głośniej niż u niej w domu. Dziwili się, że przyszła w samych kapciach i podomce. Kiedy wszyscy zwalili się już na podłogę, rozległo się pukanie. Otworzyła drzwi, wyjrzała za próg, a wtedy dziecko rzuciło się jej na ręce.
-
- 16 odpowiedzi
-
5
-
Nadzieja rychłego zgonu utrzymuje mnie przy życiu.
-
-
Było co było pomiędzy nami Mogło być z nieba spadło l e c z Gdy się dzieje coś za plecami Z kretesem serc przepadło
-
Leć w wirujące płatki śniegu. Utuli luty świat kołderką ❄️❄️ Ty także poczuj zimą ciepło Yuppi ogrzewa serca w biegu. ??? ??
- 1 odpowiedź
-
2
-
mam ego w karcerze okaleczone słońce odbija się w wodzie bezskutecznie próbując zrównoważyć pływy z ogniem
-
(równouprawnienie) Ewa do Adama... ze skruchą; am sorry, byłeś tylko skuchą.
-
Panna Małgorzata NN za chwilę zostanie mamusią. Za ścianą jest zamęt, szmer.. lecz wywiad odbyć się musiał. Czy tego chce panna, czy nie na pewno urodzi dzidziusia... W głośnej rozmowie słowa rwie; Głos 1. - Nazwisko ojca - brak. Głos 2; - ja nie chciałam, on musiał.
-
Cześć Myślenie - niektórzy powiadają - sprawia wielkie trudności, kręgosłup może złamać, nikt nie baje o litości, bo po co ona? Przecież to wielka niewiadoma, ziemia nas przyjmie, tak tam wygodnie, zatem mówię cześć na odchodne. J.A.
-
nie umiem mówić boję się ludzi lęk wciąż wygrywa z potrzebą jak to się stało że ta nieśmiałość jest dla mnie taką cholerą
-
Razem zatańczmy Na błękicie nieba, A potem patrzmy Jak tańczy też Ziemia.
-
Niewidzialny jeździec w ostrogach (?)
_M_arianna_ opublikował(a) utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Ciut klimatu Trochę ognia Baju... baju... *Ciało w raju (?) *Ciało = D... -
Tym wierszykiem nie uchybię, ale własne zdanie wieszczę; nie będę grać drugich skrzypiec w żadnym związku, ni w małżeństwie. Gdy masz takie samo zdanie, to fajnym jesteś chłopakiem. Jeśli rolę ślesz zastępczą - odpłyń autem, lub kajakiem. Możesz też tam i z powrotem latać sobie wodolotem, albo chociaż raz z fasonem wylądować gdzieś balonem. Jednak nie ma przeciwwskazań - żadnych - do tematu tego, byś mógł być - pomimo wszystko - dobrym kumplem, czyt. kolegą.
-
Nie miej za złe czczej poezji, że nie prosi cię do tanga... Prócz dedykowanych wierszy wszystkie wersy, to... balanga.* * balanga - balanga poetycka (intelektualna) Nie miej za złe złej poezji, że nie prosi cię do walca. Prócz dedykowanych wierszy treści są wyssane z palca...
-
- Nie ma nawet mowy co! - ludzie z palca blef wyssali. Oni... - by odzyskać uśmiech - dlatego się spotykali...
-
bezszelestnie upada nieważka trzepocząc skrzydłami ważka zbroi się co dzień zapomniana strachem na wróble targana wyzwań nie posiada cichcem przemyka dwugłowa hydra lektyka ...
-
MYŚLI (NIE)ZALEŻNE Rozbiło się lustro twarzy ubrana w odłamki podążyłam drogą, by odnaleźć prawdę. Nie pytaj mnie o jutro to krzyżówka, w której brakuje ostatniego słowa. • Dałam wszystko i dostałam w mordę. Tak dzisiaj dziękują za dobro, lojalność i przyjaźń to bzdurne słowa ich wartość poznajesz po kopniaku w tyłek. O ironio losu, tylko do bydlaków szczęście się uśmiecha. • Przeklinam żal co rdzą przeżera serce, nadzieję naiwną matkę głupich, miłość jak kac po ochlejstwie, pieniądz zabawkę diabła. Błogosławiony kundel liżący otwarte rany. Izabella Teresa Kostka "Drobiazgi / Briciole" 2019 "Rozdarcia / Lacerazioni" Mediolan 2019
- 33 odpowiedzi
-
1
-
- poezja współczesna
- miniatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
połączone dwa ciała życiem niezdarte tańczą rozpalone w łóżku dźwięcznie akty miłosne tylko wtedy są warte gdyś pewny że będziesz kochał wiecznie
-
Trzy razy tak Cieniutką gałązkę już mam grubą za chwilę mieć będę. Zbuduję most do Nieba bram. I wejdę tam, wejdę, wejdę, bo zaproszenie mam. J.A.
-
znowu umieram sam na jałowym życia polu ta niechęć do życia doprowadzi mnie do zgonu
-
spoglądam na nóż który mą skórę znowu rozpali gdy wyczerpię krew ze złóż umrę samotnie w objęciach stali
-
zbyt mało blizn na rękach ciągle potrzebuję nowych codziennie ginę w mękach na polach czerwonych zapach czerwieni znany mi doskonale powolnych strumieni źródeł ciągłe żale