Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'erotyka' .
-
~~ Walenty nadchodzi, więc przyjąć się godzi wszelakie od niego prezenta* O tym pamiętajcie i siebie oddajcie mu w zamian .. paniusie, dziewczęta. Która samolubna - toż to droga zgubna ..!! .. dla doznania niebiańskich uniesień. Może to być w zbożu, trawie czy też łożu, na drągu, w pociągu, czy lesie. Ale żeby było (dla obojgu miło); to trzeba ochoty wzajemnej. Jeśli bez czułości, no i wzajemności - to lepiej od razu .. zejdź ze mnie!!! ~~ obrazek z sieci
-
Muskaj ustami rowek między piersiami kurczaka Nosem dotykaj powoli skóry przypieczonej gładko Przejdź do pocałunku francuskiego tosta (mam smaka) Nie wsuwaj języka do końca, delikatnie, o matko... Czubkiem penetruj wnętrze dwóch kromek Poruszaj i przesuwaj, zasmakuj płomieni I nawet jak Twoje wargi to namiętny pocałunek Język ma nie walczyć o kontrolę przestrzeni...
-
czerwona wędrując po tobie wzrokiem w nagie północe przyciągam srebrna skóra w szeptów pełni z piekła Hunem oskrzydlona dłońmi zostanę po doznań kresy rozjęzyczaj bezwstydnie pod progi gorącej zapłoniaj uda postój wrzątek
-
Wyznaję Ci miłość pieśnią swojej duszy, rozbrzmiewa w zmysłowym drżeniu ciała. Pragnę być blisko Ciebie w życia podróży, bez ciepła twej dłoni, jakbym nie istniała. Kiedykolwiek zechcesz, to będę przy Tobie, z oddaniem spełniając Twoje pragnienia. Gdyż piękną miłość teraz noszę w sobie, taką, która dogłębnie wszystko zmienia. Nic jej już nie zabije, ani też nie ostudzi. Zapuściła w mym wnętrzu głębokie korzenie. Będzie w sercu zawsze, czasem pomarudzi, gdyż taką cechę ma ziemskie stworzenie. Nie zapyta też nigdy, co ja tutaj robię? Podejmować będzie trudne wyzwania. Czasem zapyta, jak mogę pomóc Tobie? Fantazją spotęguje - rozkosz pożądania. Cierpliwa, pełna tolerancji i zrozumienia, nie odkłada na później aktu przebaczenia. Potrafi słuchać zwierzeń bliskiego człowieka i zawsze ze spokojem na jego powrót czeka. Czy tak właśnie objawia się miłość prawdziwa? czy to jest o niej, tylko moje wyobrażenie. A może jest zmienna, czasami też zdradliwa, a cała reszta, nieosiągalnym jest pragnieniem? O miłości prawdziwej często marzymy na tej planecie, lecz w wydaniu ludzkim, takiej raczej nie znajdziecie! Kochajcie więc bliskich najmocniej jak potraficie, dzięki silnej miłości, głębszego sensu nabierze życie.
- 4 odpowiedzi
-
1
-
- miłość
- cierpliwość
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Anonimowa istoto, Kocham twoje zęby. Żółte od papierosów I ostre kły, którymi mnie gryziesz. Kocham zimno twoich rąk, Skulonych w moich, Szukających chociaż Odrobiny ciepła. Duchu, poleżmy koło Siebie jeszcze przez chwile. Daj mi nacieszyć się Zapachem twojego potu. Namaluję dla Ciebie Tysiące portretów, Ukazujące Cię z każdej Strony, w każdym stylu. Wlewaj do moich ust Alkohol i swoją ślinę. Przyjmę te dary jak Komunię Świętą w kościele. Anonimie, uwielbiam Nasze rozmowy o miłości. Szczególnie stwierdzenie, Że nie istnieje.
-
za horyzont twych ramion zachodzę spojrzeniem stróżkami miodu płynę w zapach się wczuwam by ogień na skórze nieść dotykam twarzą twarzy pocałunków potokiem język na miękkim brzuchu oddech przyśpiesza zdobywam cię ustami liżę ssam wchłaniam
-
Choć się w ogóle nie znam na kwiatach, Jeden uwielbiam jednak nad życie. Spijam zeń rosę i płatków zapach Twojej przylaszczki wdycham o świcie.
-
erotyk w trzech obrazkach
Igor Osterberg aliceD opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
1. Nie wiem kiedy pierwszy raz dotknąłem Cię bezczelnie wzrokiem, gdy mnie minęłaś Kiedy pierwszy raz zajrzałem w oczy aby spojrzeć niżej Chłonąłem Cię bardzo powoli jak pająk, ukryty zabójca 2. Siedzimy obok siebie teraz to Ty mnie oplatasz Twoje piersi przelatują nad moją twarzą jeszcze nieosiągalne dla ust Lód moich dłoni roztopiony udami 3. Złodzieje pocałunków Manipulatorzy czasu Trucizna języka roztarta po dłoni - A teraz mnie rozbierz... -
Minuta przed (erotyk)
Igor Osterberg aliceD opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Uwielbiam ukryć twarz w twoich szuwarach i tak chwilę w nich się zatracić Poczuć tę przyjemną szorstkość ich zapach Chwilę poczekać, aż wypłynę na jezioro ekscytacji Zanim zanurzę się w jego falach smaganych twoim oddechem Chcę zamknąć przez chwilę oczy i tak zostać przez trwającą wieki minutę Zanim głos znad chmur powie: No dalej, głuptasie… -
On jest celem – ona kulą. Płonie, gdy rozrywa jego ciało. Stoi przed nią nago. Ona pociąga za spust, Uwalniając westchnięcie z jego ust. Ona szeptem – on jest bronią. Strzela w każdy jej wrażliwy punkt. Dłonią poznaje miodową krainę. Mleczną twarz otuliła czerwień gdy on wołał jej imię. Jego dusza wypełniona dymem. Dławi się fałszem przeplecionym krzykiem. To uczucie jest jak wojna. Każda emocja wskrzesza, uskrzydla i zabija.
-
Twój biust,zwisa mi z kącika ust.Moje lędźwie grają bluesa,Ty niewiele się ruszasz.Arytmiczna koda.Najpierw ty, potem ja.Namiętności atrofie,chusteczki na stoliku przy sofie.Na pożegnanie pół szczere słowo,nieobecnie kiwasz głową,bez pretensji.Nikt dotkliwie nie tęskni.
-
Nie mówmy nic dzisiaj, nie trzeba, Zanurzmy się razem w milczeniu. Niech słowa przezbędne zapadną Głęboko pomiędzy w spełnieniu. Niech myśli rozkoszą dziś wybrzmią W ciał naszych zacisznym dotyku. Języki się splotą subtelnie, Zmysłową popieśćmy się ciszą. Uspokój mnie w sobie kojąco, Jak balsam, co chłodzi namiętnie. Niech mruczy twa skóra dziś drżąca, Najcichszym z zapachów - pragnieniem. Niech usta bezglośnie twe szepczą, Błogości melodię do ucha. Kołyszmy się w rytmie jej lekko, Chcę cały się w tobie zasłuchać.
-
Przez łazienkowe kraty słyszałam głośne jęczenie tej szmaty brzmiało to jakby jechała na dwa baty lecz były to tylko płacze bo daleko do wypłaty
-
slyszę, mamrotanie w kratach w łazience ja stoję przy kuchence nalewam wody do czajnika a w moim ciele panika sama w tym pustym mieszkaniu myślę o nie filozofowaniu sąsiadka znów kłoci się z mężem i pewnie bawi się jego wężem woda zagotowana herbata nalewana a sąsiadka dalej ruchana.
-
gdy zdejmuję Ci majtki to jest moment wyniesienia bo wiem, że za chwilę przejdę przez granicę Nieba, tam gdzie jasność i błękit i czerń, gdzie kończy się błękit ciemna dolina, która prowadzi w górę kończy się w twojej głowie tam jest białe światło dlatego moimi ustami, językiem, palcami i kutasem chcę dojść to twojej głowy do światła i na powietrze (tak, jestem zwierzęciem podziemnym i mam rogi, chwytaj je!) kobieto, nic nie jest mi bliższe niż miejsce nad chmurami wśród gwiazd (ile można żyć w podziemiu, gdy pamięta się swobodny lot?) tych, co ponad moją i twoją głową w Tobie natomiast jest jedyna ścieżka tam i nie zrozum mnie źle na nic Niebo jeśli nie ma tego wędrowania jeśli nie ma Ciebie bo droga jest większa od celu zawsze a jak powinno zakończyć się to, co nie może mieć końca? a jak powinno zakończyć się to, co nie może mieć końca? a jak powinno zakończyć się to, co nie może mieć końca? a jak powinno zakończyć się to, co nie może mieć końca? prawda jest taka, że skończyć możesz to tylko Ty!
- 18 odpowiedzi
-
1
-
- tylkodladorosłych
- erotyk
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
mogłabym skórę ci złocić lotną kaskadą paznokci mogłabym z ust wyjąć dokładnie językiem niepowiedziane mogłabym w dreszczach się zeszklić i opaść na ciebie brylantowym śniegiem mogłabym po kolejnej dokładce zniecierpliwiona krzyknąć „jeszcze !” mogłabym… ale mi się nie chce
- 13 odpowiedzi
-
3
-
usiadłeś obok mnie w piętnastce wokół nie było dużo ludzi wcisnąłeś mi do ręki kartkę twierdząc że chciałbyś się umówić więc zadzwoniłam pod ten numer który ołówkiem nabazgrałeś i ciekawością opętana pognałam szybko na spotkanie powietrze lepkie się zrobiło gdy język dzielił warg czerwienie czas uciekł w przestrzeń z pola Ziemi o czym myślałam to już nie wiem potem scukrzyłeś w oczach gwiazdy żeby radością spadły w kroplach i złotym dreszczem uniesiona rozsmakowałam się w obłokach lecz kiedyś przyjdzie świt zmydlony pianką rozproszy nocne smugi w przeźroczach ciszy zobaczymy czy się umiemy również lubić szarzyzna chmurna głową przemknie ślady zostaną wokół powiek a w aberracjach soczewkowych dojrzymy nowe barwy w sobie a kiedy przyjdzie to najgorsze co czas zabiera bezpowrotnie w myślach prześwietlę skład pamięci by linią losu dojść do wspomnień
-
nietrzeźwo wyglądasz spełnienia zza pagórków falistej linii wdzięku które się zbiegły w horyzont pozbawiony turgoru pewnie czujesz w ustach niewygolone kępki włosów a mnie na przemian biel i czerwień barwią skórę na policzkach myślę czy uciec czy zostać gdy z dreszczem wyjdziesz z anapireksji
- 18 odpowiedzi
-
4
-
- niepewność
- toksyczność
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: