Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zamiatacz_ulic

Użytkownicy
  • Postów

    378
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zamiatacz_ulic

  1. @Sonia_Sucharska Sory, ale to nie Jego wina, On ma z kimś innym, może Problem, i czeka aż ona ta jedyna, przy najmniej teraz, kiwnie palcem, a On będzie taki szczęśliwy, ale za chwilę, oni znudzeni, tym wszystkim, włączą telewizor, i te wszystkie piękne rozmowy nazwijmy początkowe, gdzieś się pogubią, i tylko zostaną te tematy, czy kupiłaś może PIECZYWO, Więc cieszmy się rozterkami Miłosnymi, gorzej by było, gdyby ich nie BYŁO, przynajmniej na ten teraz tak sobie, Myślę, i pozwalam sobie tymi myślami dzielić.
  2. @Kulok_the_Bo$$ Najpiękniejsze w tym to, że samo się dzieje, wystarczy dotknąć Tęczy, przypis dla odmiany mój: tęcza to rozczepienie światła, czysta fizyka, ale we fragmencie, czysta woda w mojej fizyce, też rozczepia światło, przecież nie jest pryzmatem, lecz czysta woda jednak rozszczepia światło, wystarczy poczekać.
  3. Ona: Obudziła mnie burza i deszcz, tak intensywny, i pierwsza myśl - o Tobie i o tym, byśmy stanęli obok siebie, w deszczu, podnosząc w górę głowy, nago, czekali, w deszczu, aż woda nas obmyje, ze wszystkiego, aż do czystych serc, byśmy się stali, nowo narodzeni i pierwsi. On: W czasie, gdy burza i deszcz,ten ze snu, Słowa w kałużach toną, a Ty po kroplach deszczu, Powoli Stąpasz, coraz wyżej, I wyżej, A ja, Próbuję Za Tobą Podążać, W tą magię, Deszczu. P.S. Za zgodą obydwu stron.
  4. W rozważaniach, z panią S...i .... Dlatego tego, chciałem to napisać, Nie o kwiatkach, które w swej Bujności i tak mnie zniewalają, W kolorach, zapachach, tych relacjach, w dotyku trzmiela, kóry właśnie poczuł, pierwszy Powiew Lata, ta niesamowita odmiana, Naszego pojmowania, Uwielbiany Baczyński, swego czasu, Teraz mnie niestety nudzi, ile można pisać, na temat wschodów Słońca we mgle naszych marzeń, naszych potrzeb Nie spełnionych, i stać w miejscu, być zachowawczym, bo tak nas wychowano, lubię poczuć wiatr od morza, być latarnią dla zagubionych i samego siebie, rozwijać żagle w czasie sztormu, niech samo się dzieje, ja i ON niech mi wreszcie odpowie, a tu kokoszka kaszkę ... A cha, więc, Kobieta i Mężczyzna od wielu lat nad tym się zastanawiam, Zdominowani poprzez ROZMNAŻANIE, zachowanie gatunku, Często zapominamy, że tak naprawdę to nie istnieje, Kobieta i Mężczyzna, Tylko jest ważny CZŁOWIEK, bez znaczenia w jakim jest ciele, Piękna BLONDNKA, bardzo zgrabna i ładna zajechała mi drogę, w zasadzie Fajnie, chciała mi w naturze z rekompensować stratę materialną, bo jest do takiego sposobu przyzwyczajona , tak jej kariera przebiega, lecz umysł mi podpowiada Nie tędy droga, choć męskie ciało mówi, czemu nie jest super, czemu nie polizać lodów WANILIOWYCH, przecież to tylko lody i tylko dzisiaj, lecz mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi, Niestety czasem te lody waniliowe mają też wpływ na innych, miałem napisać piękny wiersz, żeby się wypowiedzieć w pewnym aspekcie sprawy, lecz się napisało to co się napisało.
  5. @Sonia_Sucharska W zasadzie ma Pani rację, w zasadzie, lecz czy? Tak się zdarzyło prawdopodobnie przypadkiem, żem ciałem kiedyś, mężczyzną się narodził, Mężczyzna, ciekawe słowo, na początku byłem chłopcem, i z tym ciałem chłopięcym miałem wiele problemów, zwłaszcza z powodu ciała Pięknych dziewczyn, obecnie kobiet, umysł Ma Pani rację jest oderwany od ciała, ale ciało Bardzo często determinuje Umysł, swą potrzebą Kontaktu, bliskości, odrzucenie tej przyjemności Przypuszczam zubożyło by nasz byt, a może To tylko myśl, która chce nam wytłumaczyć tą Niesamowitą pustkę, jaka się od czasu do czasu w nas pojawia, nie wiadomo dlaczego, ja wiem już: nie wiadomo skąd.
  6. @Sonia_Sucharska To mi się podoba, kobieta zagarnia cudze żony, Proszę Pani a w jakim znaczeniu, Bom przyzwyczajony do tradycji.
  7. Pokłon składam, mym rodzicom, i Rodzicom mych rodziców, dojrzałość Objawia się czasem, jak myśl, która Czasem nas zniewala, nas dotyka, tak Dotkliwie, że nie potrafimy się podnieść. W utuleniu dłoni Matki, tak czasem tej Bliskości brakuje, i w myśli Ojca, który Próbuje wszystko przekazać, wytłumaczyć, A ja w swej młodzieńczej głupocie, chciałem Na swój sposób, kolejny raz, od początku, Po swojemu, zrozumieć, taki byłem głuchy, Dlatego jeszcze raz, od nowa, tak jak ja, Pokolenie za pokoleniem próbuje Zrozumieć, to co od dawna, już dawno Zrozumiano.
  8. @Paulina_Murias Czy Szekspir miał co Kolwiek do powiedzenia?
  9. 1) a jednak rama obrazu, obrazu, ciekawe 2) a jednak, przeszłość dominuje, ciekawe 3) a jednak, się wreszcie udało, ciekawe.
  10. bardzo lubię latem wczesnym, dmuchać latawce na wietrze, lecz też lubię ' hop szklankę piwa hop ! dnem mojej duszy jest pierwotna mściwość a moim herbem jest soczysta larwa zdębiałych koni lawiny , lawiny i oficerów zasmucone miny ' zwłaszcza Witkacego i Schulz'a rozważania w listach ukryte.
  11. @Zjajami_Baba w zasadzie. to jest horyzont, lecz vertical'ny. pozdrawiam.
  12. wykrzyknik, patrząc w przestrzeni wertykalnej, To prosta, czy ograniczona, i punkt, ten punkt jest początkiem mostu, ciekawe jaki jest drugi punkt, prosta, most, łączą dwa punkty, a wy Panie zatrzymałyście się W CZĘŚĆ drogi, tego mostu, tej prostej, i rozważacie co by był, gdyby było, A ścieżka jest b. kręta, b.krenta, a ciekawe jeszcze, jest co JEST po drugiej stronie Tęczy. Przemyślenia, konsekwencja, a nie chwilowy przypadek, trochę chwilowego samo zadowolenia, i, jak opisać i, w zasadzie, i to taki wykrzyknik do góry nogami, i nagle się okazuje, że to i i ! Wszystko zmienia, wszystkie nasze rozważania Na jaki co bąðź temat. P.S. Jestem w okolicach, zapomnianych, trochę, Przez miejscową ludność i przez resztę świata, Lecz, litera pojawiła się nie wiadomo skąd, dziwna, bo nie znana, i to właśnie jest początek, nie koniec mostu, most łączy coś więcej, niż dwa punkty na brzegu. P.S. 1 No niestety poezja. org nie odzwierciedla tego co bym mógł powiedzieć, mają jakieś ograniczenia, Sory.
  13. Trafiłeś w sam środek tarczy, lecz mym sposobem na życie jest lustrzane odbicie, nihilizmu, uważam, że człowiek ma nieskończone możliwości, lecz puki co nie zdaje sobie z tego sprawy, tak dla przykładu, kahuni dzięki hunie już przed wiekami mieli możliwości o których nam się jeszcze nawet nie śniło. Wiersze piszę żeby dać do myślenia tym co poszukują. w innych wymiarach rzeczywistości jakbym pisał nikt by tego nie zrozumiał, puki co.
  14. w zasadzie dawno już mnie niema, jestem tylko teraz małym punktem odniesienia, tego wszystkiego czego też już nie ma.
  15. Jeszcze nie wiem co napiszę, lecz punkt mi się podoba, nie wiem czemu, może po prostu myśl obija się w mojej czaszce, no właśnie, już łapię, punkt, przecież jest początkiem prostej, i nagle ten punkt w mojej głowie rozrasta się, do obecnego wymiaru wszechświata, zbyt nie poważnie, ale czy naprawdę, a jeżeli w każdej naszej głowie, kiedyś istniał punkt początkowy, a teraz rozrasta się, lecz jesteśmy trochę przesunięci w czasie, o jakieś parę milionów lat, albo o parę wcieleń, nie, nie bierzcie tego poważnie, to tylko moje rozważania, moje, na temat wielkiego wybuchu w mojej głowie, a może, nawet jestem pewien, w każdej.
  16. @Deamon_ Chyba współczesna, ta poezja, Drutu już dawno się nie 'ciągnie' Mamy czasy światłowodów, no i Pani Elżbieta pisze o drzewie, nie O drewnie, mało wyczuwalna różnica Dla niektórych, widzę.
  17. @Kulok_the_Bo$$ Dnia niema ani nocy jest tylko sen. A my w nim, czy dalej się chcesz obudzić?
  18. @Ivette_ Czyli nie Iwona, lecz Eve lub Awa.
  19. W nieskończoności zdarzeń, Dotykających Ziemię, jedno Jest ważne i pewne Zawsze tu powrócimy.
  20. @Elżbieta_Zadrożna Cenię sobie Prusa, jak on Nie muszę się z miejsca ruszać, By doznać skrawek rafy, Dotknąć drzewa, w Namorzynowym lesie.
  21. @Elżbieta_Zadrożna Jeżeli mogę, to ''Wszystko już zostało zapisane'' A tym Judaszem jesteśmy MY.
  22. Taki jestem mały, W swych sądach, A jeszcze mniejszy W swych osądach, Dlatego tak lubię, Stary cmentarz Tatarski, Gdzie co noc, Prawość spotyka się z tolerancją.
  23. Bardzo dawno temu, gdy umierał na moich rękach, I wtedy pierwszy raz poczułem, sens istnienia, dotyk Pana, w nim samym, i jemu wtedy obiecałem, jestem Konsękwentny, staję się częścią tych, którzy odchodzą, Choć to nie pojęte i tego też nie rozumiem, lecz tak jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...