Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gabrysia_cabaj

Użytkownicy
  • Postów

    690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gabrysia_cabaj

  1. @maria_bard Gdybym miała się przejmować wszystkimi uszczypliwościami, obelgami, pomówieniami ludzi, których nie znam, nie byłabym sobą.
  2. Miła Pani gabrysiu cabaj, Ludzie chadzają i jeżdżą różnymi drogami. Niektórzy na oślep. Nie zauważają znaków drogowych, ostrzeżeń i dziur w asfalcie, czy co tam mają pod nogą lub kołem:-) Wiem, oczywiście, skąd Pani komentarz.....;-))) Nawet taka "zemstka" to rozkosz, prawda? I nikt mnie nie przekona, że było inaczej. Nie wierzę, mimo wszystko, w Pani brak wyczucia sprawy. Pozdrawiam. E. Jeśli wie Pani, miła Pani mario_bard, skąd mój komentarz, to ja osobiście odcinam się od tej wiedzy - nie mam w zwyczaju obarczać swoimi problemami innych ludzi, a już na pewno nigdy, przenigdy nie zdradziłabym osobom postronnym nawet najmniejszego wątku prywatnej korespondecji, chyba że miałoby to na celu pomoc lub wsparcie mojego respondenta.. I proszę mi nie sugerować jakichś niskich pobudeczek:) W odróżnieniu od Pani, która jako maria zaczyna się na E. ja tu jestem pod własnym nazwiskiem:) Pozdrawiam najmilej:*
  3. Czy zadałeś kiedy pytanie, co czuje żebrak? Czy zadałeś kiedy pytanie, co czuje ten, który wczoraj był milionerem, a dzisiaj jest "dziadem"? Czy zadałeś kiedy pytanie, co czuje ten, który stoczył się do rynsztoka? Czy zadałeś kiedyś pytanie, co czuje ten, który wczoraj biegał, a dzisiaj jest na wózku inwalidzkim? [...] Tylko nie mów, że każdy sam sobie jest winien. pozdrawiam, panie Mietko
  4. jakby co do czego, to w żaden sposób pan Jacek Dyć nie był mi zawalidrogą
  5. No tak - Polska dla Polaków, pingwiny na Madagaskar, łechtaczki do gardeł; psu na buty, ludziom do śmiechu, a misie brunatne
  6. @Dariusz_Sokołowski Dziękuję za obszerną analizę - w tekstach nie używam wymyślnych metafor, fakt! Wszystko jest prawdą: jeśli przeczyta Pan wiersz "Sny dziurawe", mogę zapewnić, że ta błękitna koszula nocna jest taka, jaką ją opisuję, a różowa ma naprawdę rany i czasem krwawi. Pozdrawiam Pana serdecznie. G.
  7. @Dariusz_Sokołowski znalazłam! wiersz o przyrodzie myślałam że można się przygotować na żal - nie można najpierw był mglisty poranek zaparowane szyby autobusu sen który się nie chciał kończyć tego dnia miało być miasto zamiast kamieni chodnik dużo słów zamiast ciszy myślałam że można się przygotować na zbędność - niemożna potem było czekanie na godzinę przez godzinę tyle dymu z wypalonych iluzji w pustym pokoju wolno krzyczeć to nie las albo milczeć - to nie spotkanie przyjaciół po latach miało być o przyrodzie: bolą mnie wszystkie drzewa Czy wygląda jak Antrakt?
  8. @Dariusz_Sokołowski Nie spotkałam się z nazwiskiem Golacik, nie znam dykcji, ale jako że jestem człowiekiem ciekawym innych, nie omieszkam wzbić się i pogmerać w chmurze, złapać kłębek, złapać kroplę, poprzyglądać się jej z każdej strony, ok?
  9. a z tą stonką, to zaraz mi się nasunął wiersz Grzegorza Kociuby Stonka do białego poobijanego garnuszka zbieram stonkę rzecz dzieje się na trzyarowej działce którą w połowie obsiałem trawą i obsadziłem drzewami a pozostałą ziemię własnoręcznie przekopałem nawiozłem obornikiem i posadziłem ziemniaki posiałem fasolę rzodkiewkę ogórki i marchew no więc do poobijanego garnuszka zbieram stonkę a także starannie odrywam zielone listki z żółtymi kropeczkami jajeczek i umieszczam w naczyniu zwykle strzepuję do garnuszka pojedyncze sztuki ale zdarza się też że muszę przerwać kopulację i dwa osobniki których płci nie rozróżniam uderzają o metalowe dno potem zawartość garnuszka wysypuję na skraj betonowej wylewki i miażdżę skórzaną podeszwą półbuta skrzypią pancerze wydziela się żółta posoka wypełzają oślizłe jelitka no cóż godziny stonki są policzone z larwy powstała i w mokrą plamkę się obróci nie wiedząc skąd przychodzi kim jest i dokąd zmierza do główki by jej nie przyszło że jest szkodnikiem i że jej być albo nie być zależy od tego czy będę miał czas pojechać na działkę sorry miażdżona stonko ale tak się złożyło że to właśnie mnie nakazano czynić sobie ziemię poddaną pozdrawiam niedzielnie:)
  10. że tworzysz wszystko dajesz wszystko i nie masz niczego warto było przeczytać ten psalm!
  11. wiersz do dopracowania, w każdym bądź razie
  12. czytałam dużo lepsze pana wiersze, panie Leszku tu się kupy nie klei, a już takie coś: kilka dziurek w weku i odechciewa się czytać dalej, ponieważ słój Wecka jest szklany
  13. @cezary_dacyszyn fajne! w procesie tworzenia musi być chwila, że czujesz parcie - pełen spontan:)
  14. pewnie nigdy się nie dowiesz jak bardzo się mylisz -
  15. @Anna_Myszkin Dawniej wyraz asenizacja oznaczał również poprawę warunków zdrowotnych w skupiskach ludzkich.
  16. @Jan_Wodnik luz blues, Janie~~~~~~~~~~~~~~~
  17. al_meriusz łagodny, z kagankiem, w przylaszczkach...:)
  18. przeważnie nie bronię tekstów - jeśli dają do myślenia, jeśli mają kilka polubień, same się bronią, a ten i daje i ma, Mariuszu pozdrawiam :*
  19. a dlaczego nie - świat niedomknięty?
  20. nie zgadzam się z Twoją opinią o wierszu jeśli jesteś czytaczem (czytnikiem), to domniemywam, że znasz sytuację współczesnej literatury, chyba, że tylko kwiatki, bławatki Ciebie interesują, papier do dupy perfumowany i sosnowy zapach potem tym niemniej - dziękuję za opinię pozdrawiam:*
  21. specjalnie wklejony, żeby Jacek Dyć się tak nie unosił:))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...