gabrysia_cabaj

a ja Was pozdrawiam, obydwu:))

jedni utrwalają ad hoc inni piszą na brudno - jestem z tych innych 'boli mnie deszcz' - pewnie, że czytałeś, ponieważ latem to napisałam:)

no nie, bazyl:) pomorzanka to tylko adres zanotowany pzdr. G

i ażby się chciało zapytać: do czego, no do czego!!!! 'na przykład jak w przepisie podają: jedna łyżeczka proszku do pieczenia a ONA dodaje trzy??' z krótkiego tekstu nie wynika

napiszę dla tych co umarli nie wierząc w gwiazdy z pogardą patrzyli nam w oczy ściętych drzew i dżemsów dinów już nikt nie wskrzesi zostało słowo śpiące w ziemi porośnie drzewem samotnego milczenia obsypując wędrowców kwiatem i dla tych napiszę co jeszcze żyją popłyną z nurtem rzeki bez powrotu ławice zdechłe próżnej myśli i skrzela bez oddechu oprócz piany fałszywej tożsamości utoną w trupach sztucznych wytworów i dla siebie napiszę pierdolę ławice wolność smakuję jak początek życia na pewno nie jeden bochenek chleba złożę w ofierze pustemu stołowi nakarmię nadzieją z rondelka pełnego rozpaczy słowa zatonęły w pustych okach powierzchowna prawda pływa w nietłustości Panie - na twoje podobieństwo podano niemowlę Mariusz Sukmanowski zaproponował, żeby enter oszczędzać, więc według mojego widzi mi się zrobiłam to za Ciebie, Heniuś - niech czyta:)))

i ażby się chciało zapytać: do czego, no do czego!!!! że dodawała wszystkie przyprawy po trzy razy, to o niczym nie świadczy!!! ilość przypraw się liczy, nie częstotliwość przyprawiania za mało na wiersz pzdr. G

Skończył się brulion w kratkę, trochę jak człowiek. Teraz szybko przeglądam go: słowa, słowa, wyrwane rogi, zagięte kartki, luźne, tłuste plamy, czerwone plamy, białe plamy, czarne dziury (próby długopisu) Dużo skreśleń, pusty margines, zapisany margines. Całkiem płaski skorek, jakieś cytaty, esy, adresy na przykład - Szpital Miejski Nr 1 ul.Kościuszki 21 Nie opuszczę Wiecznego Miasta wszyscy jesteśmy papieżami h e r m e n e u t y k a - koło wymieniam na kulę. Boli mnie deszcz, wewnętrzne strony okładki pełne. .

świetnie napisane!! :)

Uściski, Kario_Łagodna:*

@M._Krzywak To niech Pani czyta tak, żeby mi nic nie spadało. To niech Pan tak napisze

:)

tak czytam ten tekst, jakby panu nagle zasłona z oczu spadła mnie już od dziecka uczono - miej oczy szeroko otwarte, aż musiałam długo uczyć się je przymykać

oj moja ty kochana w okresie dojrzewania wisienko:)

podobno jaki są be! :)

oj oj oj - w takim razie zwróć uwagę na porównania, czy aby nie za dużo ich dam ci taki przykład: 'widziałam - cierpisz chcąc' i jeszcze jeden 'gdy z nieba, z buntu spadł kamień' a to: 'i wargę zagryzałaś jak baton' jest moim zdaniem ładne

brzydki wiersz! niedobry! Marsz do kąta:))

nie czekaj na sugestie, Bea, tylko przyglądaj się wierszowi wnikliwie, zamykaj go i otwieraj, żeby popatrzeć własnym okiem krytycznym:)

ciekawie, nieszablonowo przedstawione uczucia

ale bez pasji nie ma sztuki:(

teraz tak sobie dumam, że euro bym zmieniła na zoo:)))

mówię o sztuce w ogóle, pijaczyno ty jeden ok:)) W ciągu niespełna 15 miesięcy van Gogh tworzył jak w transie, niczym maszyna do malowania. Wykonał blisko 200 obrazów, nieraz w trzech, czterech lub pięciu wersjach: Most w Angleis, Równina Crau, Słoneczniki, Kawiarnia nocą, Pokój artysty i wiele innych.Dla kogo tworzył ten hipokryta? Dla siebie! Tak to pojmuję :)

Prawdziwy Poeta, jak Prawdziwy Polak, to Patiota Niezłomny Swej Poezji; a ten, co ma gdzieś, czy ktoś czyta, czy nie, tworzy sztukę dla sztuki (to już było) ale najpewniej jest hipokrytą. Poważnie. wydaje mi się, że najpierw jest tworzenie sztuki dla sztuki, a potem to całe pełzanie itd bez hipokryzji

poważnie? myślę, że prawdziwy poeta pisze palcem po niebie i ma gdzieś czy ktoś to przeczyta, czy nie:))

To nie jest komentarz. Co mnie dziwi. jeśli 'komentuj' to i komentarz, a jeśli nie, to i haiku nie jest formą poetycką.

no ubawiłam się, czytając:)) dramatycznie to wygląda:D ale na pociechę masz jeszcze języka:)))