gabrysia_cabaj
Użytkownicy-
Postów
690 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gabrysia_cabaj
-
gdy zapłacze trzydzieści srebrnych liści głodu
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na henryk_bukowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ja Ci mówię, henryk, że Twoja dusza nie zazna pokoju po golonce i piwie:))) -
gdy zapłacze trzydzieści srebrnych liści głodu
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na henryk_bukowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@henryk_bukowski w emocjach pisałam:)) hej!!!! -
gdy zapłacze trzydzieści srebrnych liści głodu
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na henryk_bukowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@henryk_bukowski Właśnie weszłam i poczytałam sobie na wieczór Jacka Dycia - zaiste, przedziwny to człowiek - chyba wezmę zajęczą łapkę, umoczę ją w winie i spalę nad łuczywem, równocześnie wypowiadając klątwę, żeby go diabli wzięli:)))) dobrego wieczoru:* -
po czytaniu szukałam w myślach jakiejś sensownej odpowiedzi na tekst i tylko taka się nasunęła: Świat protestuje Świat jest dostatnio urządzony, a jednak protest. Sprzeciw wynika z natury korzeni, z racji stanu liści. Cykliczność pór roku. Zmiana temperatur w rejonach, więc te, które jeszcze się trzymają jako tako i te, które odpadły: jedne już wirują, inne zmieniają kolory. Nie bez przyczyny i z wiadomym skutkiem. Duma. Żal wynikły z drewnianego uporu konarów; z bogactwa rozłożonego nierówno. Kora wokół pnia pełna pokornego względu na dobro (poddana dystrybucji?) Wszystko co widać i co się czuje. W drżeniu traw. Spowite mgłą i wychodzące z mgły. Zewnętrzna wilgoć. Suchość od środka pomimo pragnień, by zachować status quo. Do cna nie zamienić się w próchno. Czujesz, co chcę powiedzieć? A może gadam na próżno? Przecież nie ja jestem drzewem. Mam krew płynącą w żyłach i ręce, które czasami buntują się przed zimą. Wiatr gwiżdże na całość. Przed siebie gna chmury. Pozdrawiam Jacku.
-
gdy zapłacze trzydzieści srebrnych liści głodu
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na henryk_bukowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie umiem opisać wszystkich odczuć po czytaniu wiersza, który mnie porusza, więc tylko się przychylam do słów cezarego, że to bardzo dobry wiersz jest i to nie słodzenie autorowi, ponieważ nie znam go - to jest współodczuwanie wiersza, który niczego ode mnie nie chce, niczego mi nie nakazuje - przystanęłam i podziwiam. dobrego dnia, autorze. -
Mchy i porosty
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Poul_McTalley pewnie za dużo metafor i własych przemyśleń moich -
poza obszarem zabudowań
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na henryk_bukowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jakby co, to jest zawsze duży plus dla wierszy, gdy chce się je czytać stale od początku do końca dobrego wieczoru :) -
Asenizacja
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to cała historia, al_meriuszu - czasem piszę o niej na Trumlu... -
poza obszarem zabudowań
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na henryk_bukowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pod niektórymi wierszami nie wiadomo co napisać, bo czyta się i czyta - gdy już koniec, to idzie się do początku... -
Zbieranie orzechów
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
angello - -
Zbieranie orzechów
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mithotyn, henryk, Jan Wodnik, bazyl, oscari, Magdalena, al_meriusz - dziękuję za czytanie i wpisy. -
Zbieranie orzechów
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
autorka dopiero co dostała opierdol i teraz się zastanawia, henryk, czy wolno publikować, czy nie, czy wolno rozdziawiać koparę... najmilej by posłała siebie do diabła z tym wszystkim! dobrej niedzieli -
Zbieranie orzechów
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak to już jest przy zbieraniu orzechów - czynność bardzo prozaiczna -
Zbieranie orzechów
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Które z miękkich zielonych macic wypadają jeszcze mokre, a już brzuchy drewniane; i wy - zgarbowate dziwolągi z Amazonii, rodzące białe nimfy - skąd żeście tutaj się wzięły? Z tymi naroślami na głowach i grzbietach fascynujące entomologów chroniące swoje młode lepiej od małp i niejednej ludzkiej matki. Matko orzechów włoskich śpiewająca krótki jesienny poemat, jak kołysankę pod żarówką słońca; pawiooki motylu, co tutaj chciałeś? I ty przechodząca wczoraj przez jezdnię jeszcze senna senna senna gdy TIR z wiatrem w żaglach rozpruł na dwoje twoją falę przy stacji benzynowej, leżałaś więc bez głowy, bez nóg a każda bez oznak. Tyle śmierci dookoła - matko jedyna! Tyle życia, gwiazdo. Czy rozpoznałabyś ją? - pytali mnie o naszą drogą zmarłą. Nie - kłamię w żywe oczy. Miłość i śmierć podobne są do siebie - z tą opaską choć i tak przeważnie ślepe. Orzechowa matko, mamo, obejmij mnie matko orzechowa, w swoim cieniu, drzewo, a ja wszystkim twoim maleństwom zerwę kruche nitki pępowin i poślę w wiklinowym koszu, w małym akcie łaski - przez morze narodzin i śmierci - do domu. . -
Asenizacja
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Baba_Izba Wiesz, Baba, gdybym miała napisać wiersz o niczym, to zwyczajnie chyba musiałabym najpierw puknąć się w głowę:)) pozdrawiam serdecznie i do następnego razu:* g. -
Asenizacja
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiesz, al_meriuszu, jesteś mądrym człowiekiem. Znam pewną młodą osobę (jeśli trzydziestka oznacza młodość), która gdy się zakochała, gdy już była pewna, że to jest ten jedyny - zrobiła przy nim w lesie kupę, o czym nie zawahała się nam opowiedzieć. Mówiłam jej wtedy, że może ją przestać kochać, taką bezpośrednią, odartą z pewnej intymności (chłopak mówił o niej, że jest Calineczką z Krainy Czarów). - Jeśli kocha mnie naprawdę, to nawet moje gówno, odpowiedziała mi. Pozdrawiam Cię. Uśmiecham się do Ciebie:) -
czytać od tyłu to ja potrafię - mnie po prostu rozśmieszył widok, bo czytam ruchomymi obrazkami też:)
-
zima w parku
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na Jan_Wodnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ładnie prowadzisz wiersz, Janie, konsekwentnie, a już w "źrałych strumieniach" to można się zadurzyć na amen... -
Papillon
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na henryk_bukowski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
to jeden z tych wierszy, których nie sposób zapomnieć -
Draba wilk targa w las /lol/
-
Wielką łychą mieszam w garze
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na beta_b utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:)) -
@M._Krzywak i bądź tu mądry, i pisz wiersze:))
-
@Joe_Black__ Jeśli tak jest w istocie, to proszę przestać, ponieważ już wkrótce może zabraknąć portów, do których mogą przybijać niewielkie jednostki pływające:(