gabrysia_cabaj
Użytkownicy-
Postów
690 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gabrysia_cabaj
-
Zagniazdowniki
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czemu mają służyć takie komentarze, nie wiem...więc odsuwam je od siebie, a co za tym idzie, i od tekstu Pozdr. G. -
Zagniazdowniki
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pewnie tak miało być, Janie, że czytelnik sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy dała i dlaczego? pozdr. niedzielnie G. -
Zagniazdowniki
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Joe_Black__ Z grafomanią proszę mi tu nie wyskakiwać - też coś! -
Nigdy nie podążaj za mrówką
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Poul_McTalley jakoś tak łatwiej, kiedy idą razem: głuchy prowadzi ślepego - obaj z bagażem marzeń:) pozdr. G. -
będziemy snuć opowieści i śpiewać o tym
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na henryk_bukowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mam taką oto wizję, Henio: "Konkrecja" Zerwiemy wszystkie porzeczki tego świata, przerobimy warzywa w coś zjadliwego. Powieki nam opadną i wtedy polecimy w przyszłość - nasza kapsuła jest niezwykle wygodna i funkcjonalna, przecież wydamy na nią fortunę z tymi wszystkimi bajerami: klamki uchwyty, sufit, podłoga.. Lustra z górskich kryształów, wanna i sanitariaty imitujące rzeźby z kalcytu. Na wewnętrznych powłokach rysunki naskalne - dorodne penisy, jędrne piersi, ogromne sarnie oczy - oczy będą oczywiście dźwiękoszczelne. Wydamy circa czterdzieści tysięcy lat. Potem pośród zapachu dzikiego tymianku który uwolnimy będziemy leżeć głowami na turkusowej grzywie śnieżnego lwa zajadając się sałatą, rzodkiewką, ogórkiem małosolnym galaretką.. P o w o l i m a c h n i e m y ł a p ą żeby chociaż odcisk zostawić. Wyplujemy pestki :) -
Zagniazdowniki
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję za czytanie, Agnieszka od Nic zaczyna się taki myk, który można interpretować na własny sposób. Pozdr. G. -
będziemy snuć opowieści i śpiewać o tym
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na henryk_bukowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
prędzej wrócimy do jaskiń, henryk - już to wszystko tak leci, to pozbywanie się wstydu, faszerowanie dzieci, że muszą być seksy...nie wrócimy do izby i to jest takie smutne.... Pozdr. G. -
niepiosnka
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na Jan_Wodnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciekawi mnie motyw kreta - czy to zwierzątko pod ścisłą ochroną, pod ziemią pożyteczny, jednak w obszarach uprawnych uciążliwy i nagminnie przeganiany...nie wiem... Refren mnie rozczula. Pozdr. G. -
podziemna zima
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na Jan_Wodnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Myślę, wydaje mi się, że Twoje wiersze, Janie, są piękne, współczesne, a jednak w pewnym sensie klasyczne, co niczego im nie ujmuje, a przeciwnie, wpisuje się w nurt rzeki, tej lirycznej. Pozdr. G. -
Zagniazdowniki
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakieś spodnie, ruda kurtka, włosy do karku. Wiek? Nieokreślony. Może czterdzieści? Trudno rozpoznać po ziemistej cerze i opadłych ramionach. Piękny, bo ciepły, pełen słońca dzień; bez pośpiechu, przesady. Mam wszystko czyli niewiele - tyle ile trzeba. Kiedy się odwracam, żeby jeszcze raz spojrzeć, podnosi głowę, jakby przed chwilą była zupełnie gdzie indziej. Nie wiem - równie dobrze mogłaby na ściernisku zbierać kłosy w lnianą płachtę, lub w jakimś nieszczęsnym pokoju na koślawym krześle z twarzy odgarniać łzę - nie spuszcza ze mnie wzroku w sobie spięta, gotowa patrzeć gdzieś obok, że niby, że tylko tak, że na kogoś czeka. Na coś. No teraz to już nie da mi spokoju, jak wtedy, gdy byłam dzieckiem i wydawało się - złapać kuropatwę to takie proste, przecież jestem szybsza od myśli. Chce pani czegoś ode mnie? - podchodzę ostrożnie, co by nie spłoszyć. Nie mam nic do jedzenia - gdyby pani mogła.. Chciałam ją przyłapać na jakimś grymasie zaciętych ust; jakiejś niezręczności brwi lub choćby dygotaniu rąk, czymkolwiek. Kłamstwie. Nic. Później to już biegniemy, przelatujemy szosę na ukos w zachwaszczenie. W pola. Połyka nas - jedna za drugą - bruzda. . -
OBSRANIE - Tautogram
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na Piotr_Piotr utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
piwnica to piwnica - do niej doczytałam i dalej już się odechciało, o! -
OBSRANIE - Tautogram
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na Piotr_Piotr utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podziemne piwnice a fe!, może powierzchniowe? -
Nigdy nie podążaj za mrówką
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Night_Rider czasem się marzy a czasem tylko tak imaginuje Pozdr. G. -
Nigdy nie podążaj za mrówką
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Night_Rider w Kosmosie wszystko możliwe, tak? Pozdr. G. -
Lira
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@al_meriusz autorka mówi - witam Cię i pozdrowienia ślę>>>>> -
Lira
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@pchła_szachrajka heh - nie rymuję, nie przestawiam w szyku - mówię swoim głosem, co wiem, co czuję... mamy XXI wiek Pozdr. G. -
Lira
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jan_Wodnik tak ogólnie, Janie, jak widzę z daleka... Pozdr. G. -
Lira
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Joe_Black__ masz kciuk? to sobie na nim gwizdnij. Pozdr. G. -
Lira
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widzisz, Henryku, piękny - nie piękny. Wiersze dedykowane mają zazwyczaj to do siebie, że są hermetyczne. I jeśli nawet nie całe, to zawierają przestrzeń porozumienia właściwą tylko dla autora i odbiorcy. Ten też taki jest. Z zewnątrz wygląda jak artystowski bełkot, w środku ma coś nieprzenikalnego - z zamiarem dedykacji. Nieelegancko - roztrząsać, głupotą - komentować coś, czego się nie rozumie! Stąd daleko mi do zachwytów. Rozumiem, że Tobie to nie przeszkadza... Pozdrawiam. z tą dedykacją to bardziej 'ku uwadze' i czego tu nie rozumieć? myślę, że tekst, który inspiruje do pomysłu na inny tekst (...nie dla idiotów) już ma rację bytu. pozdr. G. -
Zbieranie orzechów
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Dariusz_Sokołowski oj egzaltowała się peelka, oj bardzo - mogła te orzechy zostawić w cholerę, bo i tak później nikt nie chce ich brać, ale szkoda jej, żeby tak czezły całkiem bez sensu Pozdr. G. -
urok
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na henryk_bukowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jest... n i e s a m o w i t e !!! piękne!!! -
Lira
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszek_Sobeczko dziękuję panie Leszku - dobrze, że pan tu wszedł, zrobił sobie herbatę i chwilę odpoczął - to lubię. pozdr. G. -
Lira
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@henryk_bukowski to kolejna próba swoistego kolażu - tekst pewnie przez niektórych postrzegany jako kicz i grafomania, ale taką miałam potrzebę wyrażenia, a co! dzięki za czytanie pozdr. G. -
A tam odwrotnie
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Piotr_Płoszaj hej! Piotrek- dzisiaj mam mętlik w głowie z powodu realu i smutek.... -
Zbieranie orzechów
gabrysia_cabaj odpowiedział(a) na gabrysia_cabaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Piotr_Płoszaj myślałam nad tym, co napisałeś i zmieniłam na inną matkę - tak jak mówię a do nimf się nie można przyczepiać, ponieważ to są młode zgarbowatych