Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

al_meriusz

Użytkownicy
  • Postów

    433
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez al_meriusz

  1. może wymyśliłbyś coś innego zamiast: 'czas nie ma miejsca' i może ostatni wers jakoś inaczej połączyć z poprzedzającym? pozdrowienia
  2. czy nagle nie byłoby jeszcze 'celniejsze' gdyby było nagle ? tak, ciekawie
  3. wielce obiecujące zaproszenie do rozmowy przy chmurce ;-)
  4. z tą tu tak determinajcą to się raczej mniej zgadzam niż bardziej ale jeśli jest, to i zasypiać też miło dobrych nocy
  5. :-) ps dyskutowałbym merytorycznie przede wszystkim na temat: 'bądź Panem ogrodu' i nie wódź nas na pokuszenie, gdy drzewa poznania rosną pod oknami' jednakże modlitwy dysputy omijają
  6. tak naprawdę nikt nikogo nie zmusza. wolność to sztuka zostania sobą nawet w podłych czasach Pozdrawiam MM tak naprawdę, ktoś kogoś zmusza, a formy tego przymusu mają przeróżne oblicza - od najsubtelniejszych po najbardziej agresywne.
  7. :-: ps kwestia wiary pps dodaje otuchy
  8. :-: ps a gdybyś '... moje Bieszczady' też oddzielił gwiazdkami?
  9. ciekawie zapisana rozterka sugeruję jedną zmianę, ostatni wers: ściskając brzytwę w dłoni pozdrowienia
  10. nie rób pozdrawiam
  11. ironicznie gorzki wiersz - znowu coraz więcej z nas jest zmuszanych do gwałtu na (własnym) człowieczeństwie. pozdrawiam
  12. sugeruję zmianę 'co go zwę' na np. o imieniu pozdrawiam
  13. słowa są jak ludzie; przez pomyłkę kardynalną można powiesić piwne
  14. ;-) nie winnych snów
  15. nie wiem, dla mnie 'oślepiają' brzmi jak sztuczny zabieg w celu uniknięcia 'rażą' w obawie, że to ostatnie byłoby przegięciem. więc może: z nieba spadają długie gorejące ramiona z parzącymi mackami wpadają przez okno oślepiają
  16. nieśmiało sugeruję drobną acz istotną zmianę: mylisz się gdy myślisz nie znaczy że istniejesz ;-) serdecznie pozdrawiam
  17. i oby zawsze było to możliwe ;-) chyba że utopia świata dobrego stałaby się ciałem pozdrawiam
  18. Witaj al meriuszu ! Oj jak sie cieszę ,że Cię sprowadza....ważny subiektywny odbiór czytelnika! Pozdrawiam! nieładnie umyślnie sprowadzać współżeglujących na wietrzne manowce, gdy twoje cumy silne i elastyczne pozwalają ci w jasnym kierunku płynąć rozkoszą ;-) ps chyba że wystawiasz nas na próbę :-o
  19. druga strofa mnie na manowce sprowadza (na pewno nie z powodu literówek ;-) pozdrawiam
  20. z drugiego i trzeciego wersu chyba należałoby spuścić trochę powietrza, i może postaraj się zachować w nich rytm; właśnie dlatego zmieniłbym dziesiąty: nieważne, z której nań patrzysz strony. trzeba ci wiedzieć, że wiersz jest dość naiwny zarówno pod względem formy jak i treści; jednak cenny jako świadectwo myślenia, zabiegania o poznanie. chętnie przeczytam twój następny. pozdrowienia
  21. :-/ szefowie tych firm pewnie tylko dlatego głośno nie nazywają siebie bogiem, by nie zostać posądzonymi o fałszywą skromność. pozdrowienia
  22. chyba jesteś na dobrej drodze, jeno nie podtapiaj tematu w bajorku egzaltacji ;-) pozdrawiam
  23. im więcej czasu upływa, tym bardziej nabieram dystansu i nie jestem w stanie odmówić racji, że "wieloznaczność pożera sens, poezja ustępuje miejsca szaradziarskiej grze słownej". Tak, bardzo dziękuję za propozycję korekty, wykorzystam ją od ręki. Pozdrawiam wiersz w tej formie wywołuje we mnie dodatkowe nieodparte skojarzenie, mianowicie bez/kształtność nicości sprzed powstatnia świata, zakładającą, że jest... punkt odniesienia. pozdrowienia ps mam nadzieję, że nie jest to jedno z tych możliwych przekombinowań, o których wcześniej wspominałaś mnie zafascynowało że "kształtny" nie oznacza "posiadający kształt", ale "posiadający ten właściwy, pożądany kształt"; w tym kontekście formowanie rysów jako wydobywanie kształtu, nazwanie, uchwycenie zmysłami - myśli, obrazu, wspomnienia, marzenia, (co tam komu podejdzie) jest niekończacym się dialogiem, łowieniem drgnięć, olśnień, objawień :) To dopiero jest przekombinowanie :) aniu, miałem na myśli właśnie to, że kształtność z samym 'bez' już nie kojarzy się z 'tym właściwym, pożądanym kształtem', na który naprowadza mnie podwójny bez (z dzieciństwa), lecz właśnie, dla mnie w sposób nieodparty, z zaistnieniem kształtu jakiegokolwiek np. świata.
  24. W pewnej słynnej bibliotece mieszkał mały zaleszczotek, gdy przeczytał wszystkie książki, sprytny stał się jak lasotek. Czytał teraz więc gazety i (czy temu dacie wiarę?) twierdził przy tym, że od nowych dużo bardziej woli stare. Korzyść z tego była wielka: wymówiony abonament! Wszak świat prędko się nie zmienia, co dzień słychać ten sam lament. ps chyba go rozumiem :-) pps muszę z powodu tego popełnienia do spowiedzi? ppps ;-)
  25. no tak, ja też uważam, że moderatorzy powinni być starannie dobierani, a swym składem powinni reprezentować jak najszerszy krąg ludzi zainteresowanych poezją. ps oczywiście masz rację, że moderatorzy powinni działać na zasadzie określonego konsensu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...