beta_b

Nie wejdę w temat wiary, bo trudno mi wierzyć, zatem również dyskutować, ale różaniec spełnia funkcję mantry, afirmacji, czy zwykłego liczenia. Chodzi o odwrócenie uwagi w głowie, "mechaniczne" zatrzymanie napływu myśli. Lubię rymy okalające, ładnie z nich korzystasz, pozdrawiam Grzegorzu, bb

Zabawiłam się, po swojemu tak czytam, zupełnie nie bierz do siebie, to tylko klocki inaczej ułożone. Pozdrawiam Waldku, bb nic nie jest takie pewne jak ona nic a nic zawsze ma rację nie przegrywa prawdą jest nie przekupisz kubkiem kawy nie przekupisz różą wonną ani miodem puka także gdy się boisz smutnym wzrokiem nie przekupisz nic a nic w trawie piszczy o czym wiersz

@Jacek_Suchowicz Ładnie napisałeś Jacku, bardzo ładnie, dziękuję, bb @RadosławUściski! jest boksowanie, jest o czym pisać. ;) @[email protected] nie jestem perfekcjonistką, nic mądrzejszego już nie wymyślę. @Tomasz Kucina Miłego. :)

@[email protected] Jestem skłonna zmienić ten fragment, w reszcie tekstu TO wsiąka i nie przeszkadza. @Tomasz Kucina Dziękuję Tomku, że zajrzałeś. Łapię się na tym, że trudniej mi wyjść z rytmu, wprowadzić dysonans, jak już się rozwija. I trudniej na biało dziergać szlaczek. Pozdrawiam i dziękuję, bb

@Waldemar_Talar_Talar @Marek.zak1 @Leszczym Kłaniam się Panom za odwiedziny. Z marzeniami, jak z wiarą - na głowę nie idzie. Czy można pojąć uczucia? Pozdrawiam, bb

O cudzie cudne, choć ważniejsze burczy w brzuchu. Bardzo mi się spodobało, bb

Może jesteś właśnie po to, aby mnie nauczyć marzyć, wtedy świat nabiera złoceń. Z marzeniami nam do twarzy. Nie wiem miły jak to robisz, że Ci wokół wszystko błyszczy, gdzie nie spojrzysz tam rozkwita ogród pełen złotych kiści. Wszyscy mówią, że to proste zamknąć oczy, marzyć potem, pod powieką raj zakwitnie. Widzę ciemność, jak pod lodem. Wyobraźni mi nie starcza, bo przerębel światłocienia, codzienności szary nalot nijak się ma do marzenia. Czy pragnienie jest jak słońce? Serce grzeje jak na piaskach? Marzeniami rozjaśnione życie przemknie po drobiazgach? Trudno jest mi oddać prozę, Tobie trudno jest nie marzyć. Może po to to spotkanie by zaczerpnąć źródła razem.

Przeczytałam: patoliryka. Ale nie, mimo że pato robi karierę, chwalisz rytm i rymy. Mi to na rękę bo lubię liczyć. bb

Bardzo dobre, Tetu. Dla siebie czytam: swego ciała. Reszta bez zastrzeżeń. Co prawda nie znam tego stanu, ale tak on może wyglądać. Nie oszczędzam ostatnio życia, bo otarłam się o krawędź, ale nadal nie wiem, po co je dawkować. Ściskam, bb

Pierwsza zwrotka nieco oporna, ale dwie kolejne płyną wartko, są jasne i konkretne. bb

Ładne, z kolorem, niezobowiązujące, pozdrawiam, bb

@aMZ Jestem nieco zdziwiona emocjami w komentarzu. Jakbym nie wiem co zrobiła - sacrum obraziła. Ale że co?

Pleonazm, ale całość zrozumiała, bb

Nie rozumiem tego wqwu. Ładna metafora niedzieli, ale dalej mi empatia siada. W połączeniu z tytułem - on zachowuje się jak synek a PL-a jedzie? Wyżywa się? Po co? bb

Czytałam "wieszczym", ale całość ze smakiem. Delikatny drobiazg słowotwórczy, niby nic a jednak. I przyszła Szymborska z głębią i sensem, bo sama wierszymowa to za mało. To jak przelewanie się w niedzielny poranek. Pozdrawiam ciepło, bb PS Pisałam o myślach, chociaż o sobie (i zaczynam mieć dosyć pisania o sobie :). Przelewana wierszymowa. a ja z myśli przędę dni kolejne z szerokiego pasma motek zwijam twardych zwartych ciągłych wniosków które potem mogę do celu rozwijać albo i posplatać w dywan albo i wytrzepać jeśli zmienię zdanie cóż się stanie jeśli się rozejdzie materia na trwałe choćby nawet bardzo myślą bardzo urodziwa

Ładnie, równo, zgrabnie, bb

Dobrze, że próbujesz, ale jestem na nie. Lekst zaangażowany lecz niedbały. Nawet znaki interpunkcyjne niechlujnie rzucone ze spacjami. Jak co? Jak ziarno na kury? Spróbuj nad tekstem popracować, od tego jest warsztat na stronie, bb

Fajny pomysł na opis intymności. Zostanie ze mną, pozdrawiam, bb

@Karina Westfall @Franek K @Dag @duszka dziecko w sobie ma też mroczne tajemnice. Cała zabawa polega na tym, by je odkryć i utulić tego w sobie dzieciaka. Wymazane z pamięci opuszczenia, bolesności i inne. Nie na głowę, na emocje. Wypuścić utkniętą bańkę uczuć, to co mechanizmy obronne chronią przed wypuszczeniem. Przechytrzyć własną jaźń. Dziękuję Wam za obecność @Antoine W dobrze, że piszesz wprost, bardzo tak lubię. I wiesz o co chodzi. bb

@Jacek_Suchowicz Czy wierzysz czy wiesz, nie ma znaczenia. Twój Bóg jest dogmatem. Chciałabym wierzyć, ale nie umiem, to ściana, nie ogarniam umysłem. Starczy jęczenia. Wiara ma zalety i punkty odniesienia, ale nie dla każdego jest dostępna. bb

@Jacek_Suchowicz Tak, ilość kierunków nie decyduje, czy mamy pracę, raczej inteligencja emocjonalna. Gdyby właściwy poziom życia był oczywisty, nie byłoby tłumów nieszczęśników. PS Czy Cię Jacku męczę? bb U mnie w Wawrze w ostatnie mrozy straż miejska goniła bezdomnego w śpiworze. Od wielu lat mieszka w lesie "na swoim". Nie pije, myślący, grzeczny i lubiany. W sieci zawrzało. Skrzywdzony przez Państwo i na nie pogniewany. Mam nadzieję, że żyje. To jest jego właściwe? Zna go i szanuje cala Falenica i pół Radości. Czuję że mógłby żyć lepiej. Jesteś wierzący, więc nie zrozumiesz braku rodzica. Zawsze Bóg może spełnić tę rolę. bb

Zastosowałam tu podstawową konstrukcję scenariuszową. Prosto wierszyk można rozpisać. Każdy film katastroficzny tak wygląda (ew. zakończenie ma lepsze, ze względu na samopoczucie widza). Dzięki, że byliście. bb

@w kropki bordo Słuszna uwaga. Całe streszczenie, w dwóch pierwszych wersjach. I przerażenie. Ale czasami filmy oglądam po raz kolejny i znam każdy szczegół. bb

Dobre, proste i zrozumiałe. bb

@Agrafka To dziecko, w panice przed ojcem. Jakie ma znaczenie, co on może chcieć? Nie chodzi o Twoją naiwność tylko ich patologię. b