Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 566
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Zrozumiałam metaforę, słabe doświadczenie mam w miłości i gdzie szukać owego, co pokocha a ja jego. Serce niezwyczajne. Starczy samych emocji, bo mi na zawał padnie. A chronić muszę, jak duszę.
  2. @Franek K trzeba go mieć i umieć pić, póki co tylko przeżywam. :D
  3. @fregamo właśnie jadę w pociągu na wschód :D popozdrawiam, b
  4. @Franek K To stan kilkuletni, tępy, bez znamion zmiany. Bez efektu i przyszłości. Próby zakrycia, odcięcia, przeczekania - na nic. Przeżyć go chyba trzeba i tyle; jak odczulanie. ;) @[email protected] nie wiedziałam; nieco udręka, ale wzbogaca i zmusza dp rozwoju ;)
  5. @Marek.zak1 Jaki to przecudny banał, co w kąt rzuca przeoryginalności. Ściskam, bb
  6. Podlir jest męski, ale kochania w nas więcej. Czemu ty Ją kochasz, temu ona Ciebie. W wymianie mechanizm, gdy ona ustanie i miłość minie. (tak mówią mądrzejsi, ja tylko donoszę) Lubię ten cykl przypowieści, b
  7. @Pan Ropuch Jaki to banał, póki nie poznasz, chcesz w nim zamieszkać, banalnie kąpać i śmiać do słońca. Taki to banał, czego i życzę. b
  8. Nic z tą miłością nie mogę zrobić. Mieć jej, czy nie mieć? budować, tworzyć? zbędne pytania. Przyszła, opadła, jak mgła o świcie i przysłoniła to stare życie z garścią nawyków. I się wymyka spoza kontroli to za czym tęsknię, i to co boli, radość co niesie. Nie wiem co będzie, jestem bezradna, bezbronna, słaba i nieporadna, ale tak czuję. Jakaś w tym prawda - że miłość zmienia, ciągnie uwagę w stronę partnera, zmienia horyzont. Jaki to banał, póki nie poznasz, że sens w niej mieszka, największa rozkosz i niesie w górę. bb PS Takie banalne jest to wyznanie tekst piszę prozą i niech zostanie, na wieków amen.
  9. @Radosław Pamiętam, jak pierwszej klasie podstawówki Pani na muzyce powiedziała: a teraz jeszcze raz śpiewamy piosenkę, oprócz Beaty. Drobne, ale mam dziś sporo lat, cicho mówię, nie śpiewam i mam głuche jedno ucho. Jedno zdanie. A w życiu sporo się ich zdarza. @[email protected] @Andrzej_Wojnowski @MIROSŁAW C. @Franek K @Radosław popłynęłam z kilkoma watkami w tekście, ale widzę też, że różne rzeczy rezonują. Nadzieja to twarda waluta jest zaczynem na kolejną rymowankę. Została mi w głowie fraza, ale i tu wypełnia przestrzeń. Miło było Was gościć. bb
  10. Dobry tekst o uzależnieniach, słabości, niedojrzałości, "klątwie pokoleń", skutkach czy egoizmie. To powyżej zgrabna zabawa, choć może zabawa brzmi makabrycznie. Pozdrawiam, bb
  11. @iwonaroma o sprawach ciężkich też warto pisać, choć popyt mniejszy ;)@Marek.zak1 tak, jak plotka, obmowa, manipulacja. Karierę hejt zrobił - znaczy skuteczny. @Pan Ropuch dopiero odkrywam rodzinych tekściarzy. Na warsztacie Leszek Moczulski, ale fakt, jest się komu przyglądać. Dzięki za lekturkę, bb
  12. @Pan Ropuch Rewelacja. Ukłony za odpowiedź, trudno tu polemizować. Od siebie dodam, że zagadki podświadomości są lepsze, niż kryminalne, bo się mogą przydać każdemu w praktyce. bb
  13. Baśnie o klątwach są szczere. Ktoś rzucił z rozmachem płachtę, przebić się przez nią nie mogę - że nie ma nadziei dla mnie. Wiem - że to tylko słowa, w baśniach królewna zasypia. Ja się zbudziłam i czuję: prawda to żywa, choć skryta. ...bo nie ma nadziei dla ciebie... gdzieś z trzewi płyną te słowa, zmyślić ich przecież nie mogłam, formuła z dawien gotowa. Uwierzyć łatwo w przekazy wryte w korzenie, jak soki. Prowadzą ciemną drożyną, podświadomością na boki. Trucizna zmieszana z życiem. Jak klątwę zdjąć - by pomogło? Lekarstwo wstrzyknąć w krwi obieg, przetransferować na dobro. Nadzieja to twarda waluta, pozwala patrzeć przed siebie, żyć prosto, szczęśliwie, nie błądzić, rozglądać się ufnie po niebie. Patrz, co rzucasz niedbale, bo padnie i ukorzeni, zostawi dziurę jak wszechświat, a potem trudno ją zmienić. Przekaz jest prosty, jak rymy. To cegła: nie wiersz, nie wianek. Zacznijmy myśleć o sensie, bo klątwa popłynie dalej.
  14. Rewelacja! Jakie rymy wewnętrzne, jaka melodia, jaka zabawa! Mała powaga, choć jest. Cymes. Zrobiłeś mi miły poranek. b
  15. się na końcu mi wadzi, choć pewnie wersja: usta opuchnięte lecz w uśmiechu - spłyci przekaz. Pozdrawiam, bb
  16. Fajne. Nieco tam frustracji, strachu, dylematów. Cierpka garść tęsknoty i czasu co mija. Tradycyjnej roli samca żywiciela i ludzkiej potrzeby swego JA przeżycia. JA mam komfortową sytuację, żyję sama, znikąd ni bata, ni wsparcia. Robię co chcę, a przynajmniej tak mi się wydaje. Na wakacje nie mam, oglądam więc albumy, a samochód jeździ, potem się pomartwię. Tylko że brak skrzydeł, w wolności udręka. I tak źle, i tak ponarzekam. :D
  17. Nie upieram się, tyle że nie mam pomysłu a zmianę. Zaczęłam lawirować między ilością sylab, sensem i rymem do skromna, bo jest konsekwentnie prowadzony w zwrotkach B-D. @Pan Ropuch Odkąd nauczyłam się liczyć na palcach - łatwiej mi wytłumaczyć, co to znaczy rytm. Dotyczy to też tańca, ale nie np. smaku. Wszystko jedno co jem. Taka uroda. Tak. I żywica, przesyt liści i podszycia. Ładnie opisałaś odbiór. Dziękuję wszystkim za wymianę. bb
  18. Ja niedawno marudziłam, że zgubiłam ciekawość. Zawsze nie tak. ;) A tchnienie niesie życie (albo śmierć) ale zawsze jakąś zmianę. Może po to jest? b
  19. Miała być nuta erotyzmu, ale widzę nie wyszło ;D Pół roku wakacji, czas się zająć pracą :D Ja też, las to mój drugi dom. Ściskam wszystkich ciepło, bb
  20. @Pan Ropuch Dzięki, wierszyk ewoluuje. Nie wiem czy to koniec zmian, kolejne wersy się rodzą. b
  21. @Pan Ropuch Zmienione. Fakt, końcówka w tej wersji dodatkowo zachęca i otwiera. :D Dzięki. b
×
×
  • Dodaj nową pozycję...