Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 762
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez beta_b

  1. @gabrysia_cabaj Ja nie widzę tego i różnic. Nie tłumaczę się, nie kokietuję. Jestem jak daltonista.
  2. Nie umiem. Potrzebuję redakcji. Za małą mam wiedzę.
  3. albo dotknąć środka. to dopiero wulkan nowych, niezmierzonych
  4. Zostaje mi w pamięci Ptaszek-Trupiaszek, i choć nie wiem, czy w tym konkursie jest zaplanowana kategoria: postać drugoplanowa, to jemu należą się ode mnie ukłony. I Karii Łagodnej, co o nim i o jego pani tak ładnie opowiedziała.
  5. ...cię córeczko przez wierzchołek złości z bezsilności biłaś ścianę a i mnie myślami, zaciskałaś oczy chcąc niemożliwego, upierając się że ego ma prawo do tego zrobiłyśmy jeszcze postój na wybuch popiłaś go łzami i wargę gryzłaś jak baton, patrząc spod grzywki w dolinę goryczy gdy z nieba spadł kamień buty mam mocne ale nogi słabe od śliskiej krawędzi matczynej kontroli widziałam walkę i to że odpuszczasz przez skórę czułam że emocja boli szukałam znaków na trasie i w niebie by ścieżki nie zgubić prostej przed siebie łąka pachniała gdy we mnie wtulona paplałaś z radością i wzięłaś pod rękę śpiewając piosenkę uspokojona oj ty moja kochana w okresie dojrzewania wisienko
  6. beta_b

    rozdwojona

    i cała naga w tych wątpliwościach od pasa górę rachunek netto w dolinie słońce
  7. @al_meriusz TAK JEST Kapitanie! Poprawione. :D
  8. @pchła_szachrajka spoko, pierwsze emocje opadły i tego tekstu już nawet czytać nie chcę... a do innych wracam. Słaby. Przekombinowałam. :D
  9. Hm, no to żeśmy se dziś posmęcili, bo ja też w rymie płynę. Jak wyjce w lesie. Niesie. Ale dzień rano wstaje, a kac mija. I tego planuje się trzymać. :)
  10. @al_meriusz tak lepiej, ostatni wers jeszcze doszlifuję. I teraz nie wiem, czy po takich zmianach mam prawo publikować wiersz jako swój czy zrobić copy write ;)
  11. @al_meriusz tak: to wyczucie, empatia, umiejętności. słów mi brakuje. tak ma brzmieć ta rymowanka. dziękuję al_meriuszu za nią, i za rękę. jedynie czwarty wers jest dla mnie nie do końca zrozumiały. ale może to poziom rozwoju ma wpływ na to, nie komunikatu. prześpię się z nim i zastanowię. b
  12. Na drugą stronę w jasność przechodzę podaj mi rękę człowieku porzuć obawę usłyszysz wdzięczność życzliwość wieku. Wsparcia mi trzeba i twojej dłoni żeby się w pionie utrzymać. Kładka tu giętka a w dole przepaść targa wiatr chwila. Po drugiej stronie siebie obronię słowem i sercem zaśpiewam i tylko teraz podaj mi rękę dumy już nie ma. Żadna to hańba o pomoc prosić gdy przyjdzie trudna godzina braniem dawaniem karmi się życie chcącym odważnym sprzyja.
  13. @sun domowe pielesze są już bardziej liryczne ;), niż ta przaśna forma poniżej, uproszczona. Czas daje przestrzeń (w relacjach). Nawet "wygodny" przekracza mi granicę, więc kasuję. Ciepło cię pozdrawiam, dziś mi ciepła trzeba, dobrze że się odezwałaś.
  14. @bazyl_prost nie wiem o czym piszesz, i nie mam na to wpływu. nauczyłam się, że gdy się we mnie budzą emocje od cudzej energii, to sprawdzam co to, jak potrzeba, i skąd się haczę. tyle teorii. ty mi w niczym nie ufasz - a może sobie?
  15. na przedwiośniu króluje ozimina przesilenie mija i tama na szerokie wody łódeczkę wynosi ciepło kroplami serce łagodzi chwila po chwili spokój dzień wydłuża w kryształowej toni błękitu zielony jest kolor nadziei i żółty wiosenny poranek ćwili chwila po chwili Tak mi poszło z palca ale to impresja, bo z przyjemnością czytam Twoje zdania.
  16. ...jak kanapę w poczekalni żebyś się rozgościł i zadecydował. Zamknij oczy i poczuj zapach ścian firanek dotyk jaki widok zobacz... Bo czas to przestrzeń miejsce zagroda. I prosta choć surowa to metoda jak świadomie więzi budować.
  17. @Mariusz_Sukmanowski ;) w końcu znajdę formę, bo tak łatwo nie odpuszczam. dobry wieczór, b
  18. @oscari_valtteri :D dzięki, zaglądam tu od wczoraj, jeszcze się nie rozgościłam. A i tak jestem wdzięczna, za interakcję. :)
  19. @oscari_valtteri dzięki i za tyle. Mam dwie wersje, barokową i prostszą w formule. I poczucie, że potencjał jest, tylko forma nie ta. Jak podpowiesz konstruktywnie, będę wdzięczna.
  20. @Mithotyn Dziękuję za koment. Mithotynie, to wersja wcześniejsza, myślisz że ta zbyt pompowana? http://www.poezja.org/wiersz,60,145778.html Nie znam się, trzeba mi wskazówki. Rozwinięcie twojej opinii pomogłoby mi z ciabatki zrobić kanapki. Szukam interakcji, nic więcej. I nie mam intencji ci się przypodchlebiać.
  21. Nie mam co zostawić w darze ponad garść chusteczek haftowanych z marzeń i klątwy. Ubogo żyłam, złość nędzną trawiłam bez sił i żebry, stąd posag zgrzebny. Jeśli go przyjmiesz możesz zmienić oś - ciepło lub chłód; zła energia to ten sam żywiołu głód, a gorzej gdy nie ma niczego bo i mędrzec z pustego nie naleje. Zrozum tę klątwę co trzyma po dni kres - napięcie suszące jak siarczysta zima. Nie byłam szczęśliwa, tak kazał żyć bies i odejść w pokorze; daj mi siłę boże uciec od złości bo znów psioczę jak szewc na buty za ciasne dla czaru miłości. Nie płacz! Słabość w mym darze magiczna; nic to że brak z niemocą w parze porwą cię na manowce bólu pośród drogi życia bo gdy przekroczysz wiek iluzji i prawdy dotkniesz jak brzytwy - czerwonej jak śnieg - zrozumiesz. Ja kończę bieg, ty los pochwal - nie z odwetu lecz z fali co do brzegu dobija; wierz mi - lepsze rany niż martwota. Nadaj sens zdradzieckiej mocy bo to moc wszak a nie próżnia i zrób to co się wyróżnia - dojrzej. Znajdź mnie w sobie to ja matka, co nad dzieckiem garnek sadzy kołysała.
  22. Czytam i czytam, i dzielę się, bo ciągle przystaję przy wersie: "szczelność jest odporna na myśli" Jak dla mnie: "szczelność jest odporna na czucie". Nie moje wnioski a precyzuję, bo logikę mi ta "myśl" zaburza; a wolę się dopytać niż męczyć z pytaniem ;)
  23. Spoko, nie mam intencji pouczania. Dzielę się tylko, bo mam odczucie, że drogą szłam, i znaki kojarzę. Nic więcej. b
  24. Nadzieja na różnych się kryje poziomach gdy wicher zawieje jak dach spada korona: będzie jak chcę mam taką nadzieję! Wiatr wieje tracisz już pustą wiarę stojąc pośrodku zgliszcza z życia się rodzi głęboka nadzieja że będzie jak będzie rzecz oczywista. I tu zainteresowanym polecam aspekt podstawowej kompetencji/cnoty ego (wg Eriksona) - nadziei podstawowej. Jej poziom ma zasadniczy wpływ na radzenie sobie ze stratą/nowością.
  25. Ja matka wariatka ja święta ziemia ja pełnia co spełnia najskrytsze pragnienia uwodzi zawodzi maluje wyciera ja ewa bez ciebie adamie umieram.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...