-
Postów
4 797 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
63
Treść opublikowana przez beta_b
-
I co z tego że płakałam że przegrałam jak fortunę czas rodzinę może zdrowie? Dla mnie ważne że kochałam że się śmiałam poświęcałam jestem dumna a nie stratna! Dziś odchodzisz bo za mało wyczerpało się już ciało narzeczona akuratna. A więc good bye mężu drogi dam ci sera na pierogi niech ci klei i prasuje ciału bliższe dwie koszule. A ja ruszam w swoją stronę po marzenia nieskończone. *** I starszy wierszyk, doklejam bo lubię. Czasami zamieniam się w wilkołaka gdy ból przychodzi jak księżyc przeszywa noc do szpiku kości kły rosną odchodzę od zmysłów z pragnienia rękę zagryzam bo żałuję ciebie czekam zbawienia.
-
Zuzanno, dzięki za zajrzenie i komentarz. Trudno w codziennym rytmie o romantyzm a to część mnie, która szuka ujścia. Czasami więc w słowach ją wypuszczam, albo w kinie gdy sie wzruszam. ;-) Pozdrawiam. Gabrysiu, Ty mi imponujesz w wielu tekstach, więc jak piszesz że mam lekkość to przyjmuję to z radością. Mam nadprodukcję w głowie, nie umiem ważyć słów ale prze żeby je wyrzucać. Czasem w lepszy szlaczek się ułożą, bez większej kontroli, czasami rozrzucą po kątach, kwadratowe, nieustawne. Żyją swoim życiem, a ja swoją codziennością. Pozdrawiam ciepło, moja ty kozo - ja matka wariatka
-
@bazyl_prost Krok dalej. Już przetrzepane z dywanu wszystko.
-
Nie ma co zbierać. Mleko wylane śmieje się z kary. Plama powstała na codzienności wymusza zmiany. Już z Bogiem nie ma co się targować - tak jest i basta. W zgodzie ustaje walka bo stara iluzja zgasła. Trzeba na nowo w bólach się rodzić czuć skurcze nocy drżenie rozkoszy parcie bez woli i instynkt mocy. Przepycham głowę rozwijam skrzydła i się wynurzam. Choć sił brakuje na nowy rozdział - chce tańczyć dusza. Jak mleko z czerni. Życie ze śmierci. Po starym nowe. Dwie siły w jednym.
-
A gdyby tak zanurzyć się w lodową studnię strachu poczuć drżenie komórki i migotanie przedsionka dotknąć oddechu jak mgły na policzku gdy się skrapla skręcone powieki rozluźnić i mięśnie wypuścić powietrze. Przecież strach nie trwa wiecznie ogrzewa się o temperaturę ciała. Może wystarczy ocieplić serce marzeniami. I wskoczyć.
-
Za zakrętem przyjmij proszę dar pokory taki bonus w prostej drodze oświecenia. Łuk brać możesz jak rajdowiec po zewnętrznej lecz pamiętaj o ryzyku zapomnienia. Jeśli przyjąć że ta jazda to jest droga łapiesz punkty jak nauki do wygrania. Aż zabłyśnie w twojej głowie myśl zbawienna że nie wyścig a przyjemność doświadczania w życiu sztuką jest bezcenną.
-
Al_meriusz ma dar zatrzymania. Kamyk położy na dłoni, zważy, obejrzy, popatrzy pod słońce. Na plaży zbiera bursztyny. Taki z_myśli jubiler. Kario, jesteś niezwykła w swoich kolorach wrażliwości. Ciepło pozdrawiam, bb
-
@al_meriusz Zaplątał mi się wodorost z moczarów :D
-
Z głupsza rzecz biorąc
beta_b odpowiedział(a) na Don_Kebabbo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja też chwalę, przeczytałam z przyjemnością. -
Wołałam w odmęty rzęsiście zamglone rozpaczy mydliną wzywałam gdzie myśli korzenie tarmoszą uśmiechy gdzie giną gdzie gnie się i plącze i ciało zmęczone owija liana gdzie pieśń gorzką snułam rycerzu mój z bajki by nie czuć się sama.
-
Nie ma tu jeszcze koncepcji na życie, ale jest na "nieoczekiwanie", niespodziewanie, podążanie. Na stan zastany doprawiony szczyptą lęku. Mi się w całości podoba. bb
-
Zasługujesz
beta_b odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podpisuję się pod opinią wyżej. Podoba mi się. bb -
Ku pokrzepieniu dziewczyny, która walczy o życie
beta_b odpowiedział(a) na beta_b utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
7 stycznia leci na unikalną operację młoda dziewczyna. Natalia Paździerska to konkretna osoba, która potrzebuje wsparcia i pomocy. Walczy o szansę by żyć: [url=http://www.nataliapazdzierska.pl]www.nataliapazdzierska.pl[/url] [url=https://www.facebook.com/pomocdlanatalii]https://www.facebook.com/pomocdlanatalii[/url] To się dzieje. W całej Polsce jej bliscy zrobili wiele, by znaleźć we Francji specjalistów i pieniądze na zabieg. Ale Natalia to wrażliwa osoba. Oprócz pomocy lekarskiej, przyda jej się też ludzka serdeczność i współodczuwanie. Kochani, może macie w swoich przepastnych szufladach wiersze wspierające? Teksty budujące, które niosą ducha i wiarę w wyzdrowienie? Wklejcie takowe, podeślę jej linka. Drobna to pomoc, ale często i taka bywa bardzo ważna. bb -
@al_meriusz Kłaniam się nisko u progu 2014. Swoją uwagą bardzo mi pomagasz, dzieci-teksty wychowujesz, dajesz przykład. Niech Ci życie sprzyja.
-
@Karia_Łagodna Serdeczności Kario, od ludzi i świata, w Nowym Roku. Patrzę na ciebie łagodnie i się cała uśmiecham. :-)
-
Z każdą łzą jestem silniejsza jakbym podlewała duszę do kwitnienia. Czyszczę ziemię wokół i suche wspomnienia twarz garnę do słońca i troskliwie pytam: co malutka trzeba? Z pączka budzi się róża dzika i nieduża a moja i pachnie. *** Rozumienie jest tworzeniem potężnej bazy danych w drobnych polach rekordów lecz dopiero mapa wewnętrzna umożliwia wybór i wyznacza sens - reguła nadana przez twórcę. Bez niej można patrzeć w dane jak na tapetę albo wróżyć z nich jak z fusów. *** CIUCIUBABKA Zamotana zdarzeniami oślepiona pozorami kręci się jak we mgle. Przekracza wszelkie granice i rozbija serc donice. - Huhuhu jesteś tu? Nic nie widzi ledwo słyszy sama wbrew całemu światu milcząc głośno krzyczy: ratuj!
-
Jak łąka, z którą nie wiesz co zrobić. Stoisz i patrzysz. Ręce bezradne.
-
Kochani, dzieci jak rosną, nabierają swojej mocy. O rozwój mi chodzi i energię, która ma szansę w ludzi iść i krążyć. Dużo uczę się od moich dzieci. To magia wymiany. Brania/dawania. Życzę dobrego roku 2014. Lepszego, bogatego w doświadczenia i inspiracje. Cudownego, jak życie. bb
-
Patrzę na kartkę naskrobaną w mroku, na której go urodziłam. I teraz na wersję w świat puszczoną, wymuskaną, dotlenioną. Mój, i nie mój. Jak dzieci z lekka odchowane. ;-) Jakie to ciekawe odczucie. :-D
-
zmieniłam al_meriuszu. Nie czyta mi się dźwiękowo: rój złudnych żądz na wietrze. Ale merytorycznie lepiej.
-
Drżały mi uda gdy budząc się trzymałam dłonie w twoich włosach tuląc do piersi głowę jak skarb drogi i łkałam. Nie ma ciebie a jak zamykam oczy to widzę choć nie wiem co dalej prócz tego że czuję cię we śnie a spać już nie chcę. *** Troskliwie pędzelkiem rozmazuję zmarszczki jakby światło miało udźwignąć reklamę a przecież najlepiej czuję się w mroku. Kto tu kogo w błąd wprowadza?
-
W ciszy łatwiej usłyszeć siebie, bez natłoku bodźców z zewnętrz.
-
Już wiem mój dom noszę z sobą w ciszy otwieram szeroko drzwi na świat i okiennice z nasion wróżę los i widzę sznur pokoleń na wietrze. Szukałam siebie daleko w książkach ludziach i za rzeką z kluczem w dłoni z bladym licem w drżeniu czasu i w panice siałam popiół na wietrze. Echo słało cień na drogi księżyc srebrem mroził nogi jakieś zdania w cudzych ustach a w mym sercu szara pustka rój złudnych żądz na wietrze. Aż znalazłam w tej podróży kłębek co mi dobrze służy teraz do przędzenia wierszy żeby dom mój był cieplejszy i nie gubię słów na wietrze.
-
Lubię: "krzyk ptaka spłoszy zrani cierpiącego głusi go nie słyszą" i koncepcję scenki, i tego jak sobie poradzilas z emocjami. Lirycznie a konkretnie. Układ tylko bym zmieniła: wykładac na stół ... Pisz, a sama się będę tobą uspokajać :-) bb
-
A ja życzę wszystkim żeby tak się życie rymowało jak Pana rymowanki. Zdrowia i radości. bb