Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 764
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Befano :) gdzieś trzeba przynależeć. Moje doświadczenie mówi, że nie jest różowo (niebiesko?) a zajęcie dobrze znaleźć w każdym otoczeniu ;D Pozdrawiam i miłego dnia bb
  2. Befano, psychoanaliza się narzuca. Ale nie wiem czy mam prawo komentować w tym kierunku. Obrazek zostawiam przed oczami. Pozdrawiam bb
  3. Co drugi dzień upadam a ty mi nie pozwalasz wyzionąć ducha. Zmęczona porankami myśli składam do modlitwy przesuwam zwrotnicę każdej zmarszczki zwątpienia by znów... A potem wychodzi na to że to nieistotne bo nowy dzień wstaje a ja ze słońcem gonię ptaki po niebie nie myśląc o zachodzie.
  4. Oxy, opis Niobe tak malarski, że nic więcej nie trzeba, żeby scena stanęła przed oczami. Ukłony, bb
  5. Samm, co masz na myśli? Nie rozumiem... bb
  6. Jacku, a jednak :D Uwielbiam te chwile, gdy poeci gęsiego ruszają do rymów. Sfrunąć i spłynąć z nimi słowami. Zagęgać, zagarnąć nieba skrzydłami... Daleko pojechałam z odpowiedzią, ale chciałam nawiązać do dzieci. Pozdrawiam ciepło, bb
  7. Befano, "niedbałość" to za mało, buta wobec wrażliwości i niepraktyczny charakter poezji, który nijak się ma do rzeczywistości i ego. Miło mi, że zajrzałaś. bb Bożenko, najfajniejsze to "że z palca" do mojego rymka naskrobałaś. Może o to właśnie chodzi - wzajemne pobudzanie zmysłów. Ciepło pozdrawiam, bb
  8. Do tego się odniosę Samm, i przytoczę starą rymowankę z warsztatu, nie ma co jej porównywać, bijesz na głowę - ale może coś obudzi. Ściskam, bb Zbieram siły by ...od wtorku umierać. To ładna data - na razie miotłą macham, odpoczywam. Zacznę umierać od wtorku, dziś jeszcze nie pora: może pójdę na rower i kogoś pokocham. Od wtorku będzie inaczej: przejdą wichry i burze łatwiej będzie, więcej chęci na podróże. Od wtorku... ale na razie gładzę się po udzie. Dobre plany zawodzą - może i ten nie pójdzie.
  9. I nam tego życzę, bo problemów na świecie dosyć Dziękuję Jacku za wersy. bb Alicjo, masz rację - inaczej i chleb smakuje. Dziękuję. bb
  10. Nonszalancko zarzucam wiersze na ramię poprawiam włosy i idę dalej mówię że to nic ta pisanina zdrowia nie wskrzesi i chleba nie da a wracam skulona i skrobię. A one się garną ochoczo przybiegają z koszykami by napełnić je rymami słowa co je w wersy składam dbam pilnuję wychowuję. Precyzyjne w nieprecyzji niepraktyczne tak więc po co?
  11. Proste, plastyczne obrazy wzbudzają pozytywne emocje i odwołują się zapewne do doświadczeń wielu. Dobrze je sobie przypomnieć. Podoba mi się. Pozdrawiam, bb
  12. O jezuuu jaki smutny wiersz. Rachunkowo-opisowy. Pl bez nadziei porozliczany, jedynie z psem w więzi. Sam na uwięzi (samotności). Aż się rwę żeby do serca przytulić, pocieszyć. Jak dla mnie tekst w pewien sposób doskonały. Realny, rzeczywisty, pełny drobiazgów, logiczny choć uczucie bije w górę jak światło. Ściskam Bb
  13. Podobasie :D proszę o więcej.
  14. Prześliczny :) Poprawiłeś tekstem mi humor, dzięki :D bb
  15. Nie wiem czy ten wniosek, jako autor, mogłabym wyczytać ze swojego własnego tekstu - ale z grubsza się z myślą zgadzam. Szczególnie o wzajemnych torturach zamiast wspólnocie, grozie i bólu relacji. Niedawno pisałam o alergii a jednocześnie tęsknocie do drugiego człowieka. "Skóra parzy, chociaż słońce świeci dla wszystkich." Pozdrawiam Bazylu, i za gest, jeśli go właściwie odczytuję. Ale tu nigdy nie wiem na pewno. bb
  16. Proszę Pana, ustalmy, że pomyliłam wiersze i koment był do kogoś innego, stąd pomyłka i usunięcie. To jest komunikacja którą mam jeszcze doprecyzowac? bb
  17. Odwołuję, koment skasowałam. Przepraszam, faktycznie zaszlo nieporozumienie. bb
  18. Jacku, Twój komentarz, że Anioł Stróż jest narratorem - rozświetlił mi odbiór (może mniej uważnie się wczytałam). Zdecydowanie jestem za zostawieniem całości. Tworzy się z tego film, z kilkoma scenami. Motyw znany, ale ładnie ubrany. Według mnie - nie ma co szatkować na mniejszości, kolejne scenki czy pogłębianie tematu. Ucieknie perspektywa i ciągłość historii. Wiersz mi się podoba, słowa płyną, zostają przed oczami obrazy. bb
  19. Nie wiem czy kogoś z Was, moi mili recenzenci, zainteresuje technika myślenia, ale przyszła do mnie w tym wierszu zabawa słowem. "Intelektualizowanie" ciąży. Patologia myślenia. Za dużo myślenia, analizowanie danych ale bez czucia na ich temat. A dopiero później wylała się "brzemienna we wnioski" i realny sen o ciąży (który pewnie nie ziści ale w sennikach prowadzi do zmian). To na skróty - tak być miało, czy wyszło - zostawiam pod ocenę. Jacku, ładne. Zapamiętam. Dziękuję. Tak Oxy, zmian głodna i płodna. Już niedługo, pod powierzchnią skóry podświadomość szumi. Ale skąd to wiem to nie wiem. ;D Ściskam wszystkich ciepło bb
  20. Alicjo, latam, w styczniu organizuję zawody balonowe w Bałtowie (świętokrzyskie), w czerwcu prawdopodobnie w Małopolsce. Gdzie mieszkasz? bb
  21. Płomień miłości. Dodaję do zakładki ulubionych, bardzo mi się podoba.
  22. Z tym losem to ja do końca nie idę na żywioł ;) Poród też jest kontrolowany :D Dzięki za koło Janie Dziękuję Alicjo :) Bardzo mi miło. bb
  23. Nosić brzemię może i mężczyzna, ale nie da się ukryć, że jestem kobietą ;D Dziękuję Befano za ślad. Za S. Kredensem został mi w pamięci Dandys ale Landryn miło się klei. Z racji zmian, zmienił się wierszyk. I poruszony wątek wypadł, ale życzenia takie chętnie przyjmuję. Wcisnę Ci Sammie, jeśli jeszcze zdzierżysz, inną rymowankę o tym właśnie. Łatwiej mi ją będzie przesłać niż tłumaczyć. Prosta, krótka i treściwa. I ja pozdrawiam :D Przemyślałam, zgadzam się. Zmienione. Dzięki Egzegeto i pozdrawiam bb
  24. Wołać tu jutro solenizanta! Impreza się szykuje ;D Samm, uściski b
  25. Brzemienna we wnioski czekam co los przyniesie żeby urodzić dobro wciąż noszę myśli korytarz dźwiga zakręty nadmiar wspomnień ciąży ale już niedługo bo nie jestem niczyja ja ewa zmian płodna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...