-
Postów
4 773 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
63
Treść opublikowana przez beta_b
-
Przychodzi taki czas że człowiek łagodnieje, przestaje wokół świat oślepiać kolorami. Przychodzi taki czas, przynosi zrozumienie i jakby mniej się chce by zapanował spokój. I jakby więcej wiem i mniej napięcia w głosie. Odchodzi cietrzew z trzew. Dojrzałość to się zowie?
-
Anastazjo, próbowałam zmienić drugą zwrotkę ale pogłębiam wówczas znaczenie a nie chcę zmieniać przekazu - bo jest Twój. A to granica. Jest zaczyn na wiersz. Pozdrawiam, bb
-
Bajago, niedbale pisane ale melodię w sobie ma. Podoba mi się, ale wolę w ciszy posłuchać niż przeczytać wzrokiem. Przez całe lata korzystałam z nicka: Baba Jaga. To ta zbitka? ;) bb
-
Wróżba niedoskonała
beta_b odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wróżba jako marzenie i niedoskonałość jako życie. Sterylność i lizol mnie też zmroziły. Rozczarowanie. Pęd ego. Spirala potrzeb. Befano, dla siebie zostawię pierwszą cześć. Druga, jako zbitka, zbytnio wychładza mi serce. Współczuję PL-ce. Pozdrawiam bb -
Pomysł na wiersz miły i wątek jakości relacji (przyjaźni) zrodzonej ze współpracy oraz porządnej tarki jako pamiątki a jednocześnie metafory. Ale: dźwiękowo neologizm „dalekowschodnioszczyzny” mimo oczywistego znaczenia - jest nie do wymówienia. Mam też wątpliwość co do zbitki czasu przyszłego z przeszłym z cytowanego powyżej zdania. Niefortunna, nielogiczna, niekonieczna - wg mnie ta para. ;) Reszta pasuje, do polubienia, pozdrawiam bb
-
Całość bardzo miła, do zilustrowania ryciną :), chociaż np. dwie zwrotki są o soczystych liściach kapusty i smaku na nie. To powtórzenie powoduje u mnie poczucie, że treść się nieco rozwleka. Co nie zmienia faktu, że wierszyk fajny. :)
-
Usłyszałam dziś, że w warszawskich szkołach ostatnio (ale nie znam przestrzeni czasowej) samobójstwo/„próbę” popełniło 44 uczniów. Info z szacownego „Batorego”. Osobiście znam 3 historie od września. Oby czasy były mniej wygodne.
-
Drobne wg widzimisie. bb
-
Fajny wierszyk :) bb
-
Mniej ważne co nas spotyka, jak to - jak sobie z tym radzimy. Daleka jestem od ocen. I mnie dotyczą trudne czasy. Ale łatwość dzisiaj nie znaczy większego poczucia szczęśliwości. Wręcz przeciwnie : wzrasta liczna samobójstw. Może trudne czasy to zaleta nie wada? Nie oceniam tekstu mając inne poglądy. Pozdrawiam serdecznie, bb
-
Dzisiaj jestem zmęczona, może przygarną mnie moczary i otulą szarym blaskiem. Pozdrowienia zgarniam pod poduszkę. bb
-
Ja też znam temat. Podmiot mówiący jest niby obserwatorem, ale emocjonalnie związanym z bohaterem. I choć szkoda człowieka chorobie oddać - kolce kłują, że podwójnie boli. Za niego i za siebie. bb
-
Jestem za. Zdecydowanie. Piszesz śliczne przypowieścio_bajki. Może dobry sen w nich wystąpi?
-
MaksMaro, sny to podświadomość, jak się wyleje obraz jest szansa na coś innego. ;) Kocie, miło że wstąpiłeś. :) Dzięki Waldku za wpis, łatwiej mi wpleść emocje niż np. opis przyrody. PS Miałam w rodzinie linię Talarów, m.in. Janusza Talara. Pozdrawiam ciepło bb
-
Zdrajco :D ja teraz mam głowę w przyziemiu a nie chce wypaść z towarzystwa;)
-
Deonix, ten obrazek miał oddać sztywnego już topielca, co nie walczy a ciąży i opada. Bb
-
Utopiłam się we śnie rozlewając filiżankę rosy pod powieką toni poświata oddech zabierała nie było walki a pierś wyrwana do przodu i nie było strachu a zgięte kolana niespieszne wersy wietrznej kołysanki szemrało piórko w mrok opadając moczary tęsknie wyciągały ramiona - - chodź maleńka do nas...
-
Moje są ostatnio zbyt przyziemne, PL przynajmniej pamięta, że mruczą ;) Miła miniaturka, bb
-
Między niebem a ziemią
beta_b odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podkreślam początek, bo ciag dalszy w mojej filozofii życia brzmi nieco inaczej: "moja prawda, twoja prawda, ... prawda". Pozdrawiam, bb -
Kredensie, w pewnym sensie specjalizuję się w dziedzinie i chylę czoło nad jasnością i prostostą. Wiersz w przekazie lub przekaz w wierszu spójny.
-
Zabiegane pokolenie narcystyczne, nie wierzy w miłość. To niby drobny defekt - pokolenie się rozmnaża, żyje, oddycha, pracuje. Ale nie wiem czy ten niuans pozwala wytrwale czekać, zależeć od drugiego człowieka, oddać mu się ufnie w ramiona. Taka uroda. Jak korzystanie z sieci. Nie było a jest. Rzecz jasna trochę wyolbrzymiam, prowokuję. Ale widzę różnicę w pojmowaniu relacji w różnych pokoleniach (uwarunkowanych innym standardem czy wręcz zagrożeniem życia). Temat szeroki, nie będę mieszać w wątku Wiktora. :)
-
Wiktorze, łańcuszek komplementów do Ciebie-autora bym wysłała najchętniej ale zazwyczaj to robię i zdaje się to nudne. ? To powiem hasłowo o całej uwadze, skierowanej na obiekt (choć turkawka brzmi nieco lepiej ;). PL jest cały dopełnieniem i oczekiwaniem, zależny od. Gdzie ona tam on. Tak się jeszcze zdarza? bb
-
Cała historia zawarta w tym wietrze. Lubię takie. bb
-
Lekcja anatomii
beta_b odpowiedział(a) na animuslumen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie, w sumie nie mam takiej potrzeby i nie będę nikogo zmieniać ani uświadamiać. Podzieliłam się spontanicznie moją emocją na Pana temat, ale przyznaję rację - nie ma to nic wspólnego z prezentowanym wierszem ani nie wniesie do niego nic konstruktywnego. bb -
Próżność&Biznes A co do wątku, to bezcenny.